Forum dla Rodziców Dzieci po zabiegu tracheotomii
Member
Wszystkie Wasze opowiadania są bardzo wzruszające i uważam że naprawdę nadają się na książkę.Jednak najbardziej przeżywałam historię JEDNEGO DNIA Z ŻYCIA MARCELKA i oddaję na niego swój głos.Pozdrawiam wszystkich
Offline
MARCELEK
- bo dla mnie to opowiadanie jest niekończącą się opowieścią... o miłości, tęsknocie, bólu. Nie ma już strachu, krzyku i rozpaczy. I łzy też już nie płyną...
Jest za to nieuchwytna łagodność i ciepło, taka jaką daje dotyk kochanej osoby... tak jak Marcelek lubił
Offline
Moi drodzy
Tak oto nadeszła chwila rozstrzygnięcia naszego konkursu.
Największą liczbę Waszych głosów uzyskało opowiadanie Atusi o Marcelku.
Proszę wybierz swoją nagrodę stąd: http://andreovia.pl/Pasje/998aMM/index.htm
Bardzo się cieszę
A teraz czas na refleksję
Dla mnie każda umowa czy zobowiązanie to sprawa honoru, dlatego niemal zmusiłem Was do tego głosowania, chociaż wszystko wskazuje na to, że wcale nie mieliście na to ochoty.
Ale jak to? Opowiadania pisaliście i komentowaliście z takim entuzjazmem, a przy głosowaniu niemal cisza?
Wcale się Wam nie dziwię!
Bo jakże tu wybierać, pomiędzy bezgraniczną miłością, sercem troskliwym, oddaniem i poświęceniem, nadzieją i radością z malutkich kroczków? No JAK?
Nie da się!
Chciałoby się mieć je wszystkie i wszystkie należycie docenić.
Kto beztrosko przesypia swoje noce, ten nie zrozumie, co stoi za pozorną prostotą i spokojem słów w opowiadaniu o Tośku. Niesamowity ładunek emocji pomiędzy wierszami widoczny jest tylko dla wtajemniczonych. (Basik o Tośku) http://lgmd.andreovia.pl/1dzien.htm#Tosiek
Uśmiecham się, kiedy czytam opowiadania o Juli i podziwiam jego lekkość. Ile trzeba mieć w sobie miłości, zaufania i siły, aby tak spokojnie o tym pisać? Obrazy przedstawione są niezwykle plastycznie i bez najmniejszego problemu widzę i czuję jak krople potu spływają po czole śpiącej Juli. (Mama o Juli) http://lgmd.andreovia.pl/1dzien.htm#Jula
Radosna Maja i Mati-katarynka – któż przedstawiłby ich lepiej? Udzielają się czytającym sielankowe obrazy i emocje, prawie że zapominamy o chorobie. To opowiadanie jest dla mnie pochwałą - tak bardzo ważnej w życiu - radości z rzeczy drobnych. (Olaaa o Maji) http://lgmd.andreovia.pl/1dzien.htm#Maja
Jeszcze nie potrafię czytać spokojnie opowiadania o Marcelku. Wewnątrz siebie, w sposób nieopanowany, cały czas buntuję się przeciwko cierpieniu dzieci. Z otwartym sercem obejmuję wszystkich, którym przyszło zmierzyć się z taka tragedią. (Atusia o Marcelku) http://lgmd.andreovia.pl/1dzien.htm#Marcelek
Opowiadanie o Kubusiu urzeka zwłaszcza, poprzez niewątpliwy talent pisarski autorki. Obrazy nakreślone są z taką precyzją, że czuję się, jakbym tam był i widział Kubusia w trakcie terapii, zabawy czy modlitwy. Podziwiam finezyjne oddanie napięcia kolejnych zdarzeń – niesamowite. (Puchatek o Kubusiu) http://lgmd.andreovia.pl/1dzien.htm#Kubus
Wyjątkowe jest opowiadania o Wiktorku. Kiedy zobaczyłem zdjęcia tego Maluszka na tle ręki dorosłej osoby aż mi dech zaparło. Niezwykłość tego opowiadania bierze się zarówno ze sposobu przedstawiania zdarzeń, jak i z pozycji samej narratorki – Babci Wiktorka. Ja to czuję i do mnie to przemawia. (Babcia o Wiktorku) http://lgmd.andreovia.pl/1dzien.htm#Wiktorek
Choroba bliskiej nam osoby potrafi całkowicie zmienić bieg planet w rodzinnym układzie słonecznym. W takie sytuacji, siłą rzeczy wszystko kręci się wokół najbardziej potrzebujących, co widać to wyraźnie w opowiadaniu o Julii. Wzajemne wsparcie nie tylko decyduje o powodzeniu terapii, ale pozwala przetrwać ciężkie chwile. (iki81 o Julii) http://lgmd.andreovia.pl/1dzien.htm#Julia
Ogłaszam więc, że wszyscy jesteśmy zwycięzcami tego konkursu, albowiem nie ma osoby, która pisząc to lub czytając nie odniosłaby jakiejś korzyści.
Porozmawiałem ze swoim przyjacielem – malarzem a on bez najmniejszego wahania zgodził się ze mną, że nagrody będą dla wszystkich autorów opowiadań.
Proszę, żebyście je sobie wybrali stąd: http://andreovia.pl/Pasje/983aMM/index.htm
dostępne są wszystkie prace za wyjątkiem tych opisanych „zbiory prywatne”
Wyślijcie mi na adres smarmen@andreovia.pl informację o swoim wyborze, a nie zapomnijcie podać dokładnego adresu dla przesyłki! Jeśli dwie osoby wybiorą to samo, wówczas decyduje kolejność zgłoszeń.
DZIĘKUJĘ i serdecznie pozdrawiam
Offline
eee - a co tam się będę darł
Ja to niestety, jak mi coś nie pasuje od razu walę prosto z mostu. Potrafię szybko się zdenerwować i równie szybko mi przechodzi.
No, ale przecież jakieś (drobne) wady trzeba mieć
Mówienia o sobie tak naprawdę nauczyła mnie Ania - przypomnę, że to moja żona (a nie córka).
No i ta moja żona (:nie:córka) czuje się coraz lepiej. Zmiany są powolne lecz stałe i to jest ważne.
Liczę na to, że za niedługo to ona będzie mogła się na mnie - za przeproszeniem - wydrzeć
I słowo daję, bardzo na to czekam
Offline
No - ja wiem, że wiecie... tak się tylko wygłupiam Już jest wycałowana i wypozdrawiana na jakieś siedem lat do przodu! A mnie to nikt nie każe całować:cry:
My tu gadu, gadu, ale CO wybrałaś Mamo_Juli ???
Offline
Dziękuję tym, którzy na moje opowiadanie głosowali.... Bałam się tego głosowania, bo tak jak pięknie Smarmen napisał cyt:"...Bo jakże tu wybierać, pomiędzy bezgraniczną miłością, sercem troskliwym, oddaniem i poświęceniem, nadzieją i radością z malutkich kroczków?..." Głosowaliśmy, bo trzeba było, ale pewnie wielu z Nas przy wysłaniu miało chwile zawahania, ja już chciałam ciągnąć losy z nazwiskami ....
Smarmen dziękuję za ten przekrój naszych opowiadań, dzięki Tobie przeczytam chyba już dziesiąty raz stronkę z naszymi opowiadaniami, by wychwycić ich jeszcze głębszy sens. Tak sobie myślę,że Twoje podsumowanie ładnie pasuje do wstępu do naszych opowiadań na Twojej stronce .
Dziękuję
Offline
Member
nom pdsumowanie pasuje:)kurcze nie zagłosowałam,ale to dlatego ,że czytając każde ryczałam jak bóbr no i ciężko cholernie ciężko wybrać mi było przepraszam...a Ania się na ciebie jeszcze wydrze i to tak ,żę szyby się zatrzęsa:)pozdrawiam wszystkich cieplutko
Offline
Member
Pięknie podsumowane, Smarmen
Tak sobie myślę, że skoro każde wyrzucone słowo działa oczyszczająco ( a działa ), to czemu złoszczę się na męża jak się "oczyszcza" ?????????
Egoizm czy co ?! Pozdrawiam serdecznie i buziaki
Offline
Na forum wakacyjnie, stad mniejsza aktywność.
Ja tez przegapiłam glosowanie, a może to i lepiej bo miałabym wielki zgryz, na kogo oddać swój głos.
A ja jeżeli mogę to pokażę obrazy bohaterowi mojego opowiadania i niech sam podejmie decyzję, ok?
Ps.Smarnem i nie doczekaliśmy się Twojego "jednego dnia".
Offline
Chciałam tylko napisać, że wczoraj dotarł obraz. Jest piękny i już zawsze będzie nam się kojarzył z "opowiadaniową" akcją
Bardzo dziękujemy!!!
Offline