Forum dla Rodziców Dzieci po zabiegu tracheotomii
Diar! Moja Ania tez nie lubi zadnych nakladek na rurke, ale do jedzenia staram sie jej nakladac, chociaz i tak ma na tym sliniak. Cienkie sliniaki z froty sa super bo dziecka nie dusi a chroni w razie "zwrotow" - to b. wazne, zeby sie nic nie dostalo do pluc. Niestety "zwroty" sie czesto zdarzaja (szczegolnie na poczatku) wlasnie przez wydzieline. Trzeba czesto odsysac przy karmieniu ale nie mozna za gleboko wkladac rurki do odsysania. Cierpliwosci.
Offline
Ruby, jeśli dobrze zrozumiałam, że szukasz metod stymulacji mięśni twarzoczaszki to pewne wskazówki można znaleźć np tu: http://maclisc.phorum.pl/viewtopic.php?t=340 . Generalnie wskazany jest kontakt z logopedą lub z rehabilitantem, który podpowie i pokaże co i jak należy wykonywać. Nam metody stymulacji punktów neuromotorycznych na twarzy (ustno twarzowa terapia regulacyjna wg castillo- moralesa) pokazała nasza rehabilitantka. pozdrawiam
Offline
New member
Pozwólcie że odświeżę troszkę temat. Nasza Malutka ma rurkę od ponad 2 miesięcy. Wcześniej - tzn przed założeniem rurki nie miała problemów ze ssaniem i przełykaniem (o ile była wydolna oddechowo). Po założeniu rurki zachowuje się tak jakby nie wiedziała do czego ma język, bardzo często wymiotuje, jest mega wrażliwa przy odsysaniu (czy to z rurki, czy z buzi) i co najgorsze prawie nie przybiera na wadze - w ciągu 4 miesięcy przytyła niecałe 1400 od wagi urodzeniowej Obecnie dostaje infatrini 2 razy na dobę + mleko mamy (cały czas przez sondę), dodam że zagęszczanie pokarmów niewiele dawało wydaje nam się nawet, że podczas wymiotów taką zagęszczoną wydzieliną jeszcze bardziej stymulowało to odruch wymiotny. Lekarze namawiają nas na pega z zabiegiem antyrefluksowym lecz póki nie będzie wyników z genetyki nie chcemy się na to zgodzić. Co proponujecie w takim przypadku? Staramy się stymulować, masować buźkę, ostatnio nawet podczas snu zdarza się Malutkiej układać języczej w rynienkę tak jakby chciała zasysać...
Pozdrawiamy, rodzice Lenki.
Ostatnio edytowany przez MagdaLenka (2011-09-02 10:23:17)
Offline
Witaj. Mój synuś także krztusił się podczas jedzonka. Długo byłam oporna na namowy lekarzy na PEGA, ale oceniając teraz dwa okresy - z przed PEGA i po PEGU- bez wahania przyznaję, że PEG był trafioną decyzją. Przede wszystkim mały przestał się męczyć, można było włączyć większe porcje posiłku i bardziej urozmaicone.
Każde dziecko jest jednak inne i decyzje zawsze należy przemyśleć. To co dla jednego dzieciątka jest dobre dla drugiego może być mniej korzystne.
Pozdrawiam
P.S Dodam tylko jeszcze, że Marcelek do miesiąca od założenia rurki także wymiotował i wszystko się uspokoiło. Podawałam specjalny syropek przeciw chorobie refluksowej. Potem upatrywano przyczyny wymiotów w zachwianej gospodarce elektrolitów...
Ostatnio edytowany przez atusia (2011-09-02 17:44:31)
Offline
Ja karmię Antka na leżąco, tzn. głowę ma na małym klinie. Od momentu, jak tak zaczęłam Młodego karmić, nie krztusi się podczas jedzenia i zjada spore porcje (dziś np. wciągnął 260 ml zupy ). Wizja PEGa została chwilowo odsunięta w czasie.
Ostatnio edytowany przez aglo (2011-09-02 18:23:21)
Offline
Member
witaj mamo Lenki moja maja skrajny wcześniaczek waga wyjsciwa 600g dziś trosszke ponad 7 kg a ma 21 mies:(z rurka od 3 mies życia,pierwszy rok wymitiwala straasznie ,refluksu nie stwierdzono ,masoalyśmy buzie chodziłysmy do neurologopedy , od niedawna zaczyna jeśc lychą.Myślę że wymity ksztuszenie mogą mieć związek z przeczulicą my tez przy odsysaniu na początku miałyśmy odruch wymiotny baardzo długo co do nie przybierania jak malutka będzie większa tzn starsza mizesz podawac nutrini ,sinlack fantomalt do zupek olej masełko my ,,tuczymy się intensywnie jak widac ze skutkiem marnym ale jakbys potrzebowała rady zadzwon 518417455 no i gastrolog dobry to podstawa:)
Offline