Forum dla Rodziców Dzieci po zabiegu tracheotomii
Witajcie mamy wspaniałe wiadomości Jaś po 22 miesiącach pozbył się rury. Doktor Bielecki zrobił nam ogromną niespodziankę pojechaliśmy tylko na endoskopie zupełnie nie przygotowani na zostanie w szpitalu, a mały z bloku zjechał bez rurki, radzi sobie coraz lepiej. Mam nadzieję że idziemy w dobrą stronę i wszystko się uda.
Offline
Member
No to super wiem co czujesz, ja miesiąc temu czułam się tak samo Ale że z bloku zjechał bez rurki? Mi powiedziano, że dekaniulacji na bloku się nie przeprowadza, tylko na oddziale. I jak mój miał endoskopię to wrócił z bloku z rurką, a następnego dnia na oddziale został dekaniulowany.
Offline
U nas zawsze wszystko inaczej, zabrali małego około 10 na endoskopie, a o 12 panie pielęgniarki kazały nam iść po małego i pod blokiem pani Doktor powiedziała że Jasiu nie ma rury, radzi sobie, nie sinieje dobrą ma saturacje, leżeliśmy na oddziale od wtorku do wtorku, mam pytanie bo mały w Katowicach miał bardzo dużo zalegań słychać było furczenie, ale wszystko odkasływał, a teraz w domu nie ma zupełnie tego kaszle co mu zalega i oklepujemy się ale już nie tak często jak w szpitalu czy tak ma być, cały czas się boję że złapie zapalenie płuc i z powrotem rura.
Offline
Member
My jesteśmy dokładnie miesiąc bez rury. Na początku w szpitalu było to samo- pełno zalegań, zwłaszcza w prawym płucu. To samo- oklepywanie, nawet 5 razy dziennie i często w nocy, bo mu mocno zalegało, charczenie, a nawet jak odkrztusił, to i tak było to samo. Taki stan utrzymywał się około 2 tygodni, choć z dnia na dzień było coraz lepiej. Teraz też się już nie oklepujemy tak często. Raz dziennie, przed snem. Najpierw inhalacja z soli, by nawilżyć, później oklepywanie, mały wykaszle i jest czysto. W ciągu dnia wydzieliny praktycznie nie ma, tyle co na bieżąco wykaszle, zalegań brak. I jeszcze zapalenia płuc nie dostał, także widocznie tak ma być. Mi doktor Dec przy wypisie jeszcze wspomniał, że z dnia na dzień wydzieliny będzie coraz mniej, że ważne, że dopóki będą zalegania, by oklepywać, by to po prostu wypluł, w przeciwnym wypadku dostanie zapalenia płuc. Póki co nie mam na co narzekać, wszystko przebiega tak, jak mi powiedzieli, że będzie przebiegało
Offline
Nam to samo mówił Pan dr. Dec u nas też więcej jest na lewym płucu, ale mały w ciągu tego tygodnia zrobił większe postępy niż przez całe dwa lata, nic mu nie przeszkadza ściąga się do siadania, kręci główką, zasypia na płasko wcześniej rura mu przeszkadzała, a co najważniejsze lepiej i więcej je śmieliśmy się że chyba wszczepili mu jakiegoś tasiemca bo Jaś jest cały czas głodny i tylko daj daj jak zobaczy coś do jedzenia.
Offline
Member
To super Aniu,że jesteście po wszystkim.Cieszymy się razem z Wami.
Dobrze że jest ten dr Bielecki
Offline
witamy, wczoraj wróciliśmy z Katowic, niestety nie udało się zaszyć dziury kolejna próba za rok ale wiemy że budowa krtani tchawicy ok a to jak powiedział dr Bielecki tylko plastyka ale jeszcze zostawiamy bo Jaś ciągle się uczy jeść
Offline
Member
My jedziemy za miesiąc na kolejną próbę plastyki. Mam nadzieję, że tym razem już ostatnią
Offline