Forum dla Rodziców Dzieci po zabiegu tracheotomii
Witam Cieplutko
Jak w temacie - od soboty 22 października moja Ania bez rurki i radzi sobie naprawdę dobrze.
Dziękuję wszystkim, którzy kiedykolwiek trzymali za nas kciuki, dziękuję za modlitwę i wszelkie dobre słowo.
Podkreślam, że właśnie to forum mocno przyczyniło się do powodzenia naszej "akcji".
Czuję się jakoś zżyty z Wami, chociaż dawno tu nie zaglądałem, bo nie bardzo było kiedy.
Cała nasze energia skierowana była na wsparcie Ani i uparte dążenie do wyznaczonego celu.
DZIĘKUJĘ
-Krzysiek
P.S.
Gdyby kogoś interesowały szczegóły, to jak zwykle tutaj: http://lgmd.andreovia.pl/
Offline
o rany...najpierw przeczytalam ostatnie wpisy ma Twojej stronce i dopiero teraz pisze..kurde lezka mi poplynela,..gratulacje!!! doskonale znam to uczucie po nieudanej dekaniulacji i strach przed kolejna proba...wiem tez co sie dzieje w glowie kiedy uda sie ja wyciagnac...kiedy liczy sie sekundy, minuty, godziny i dni...patrzac na ukochana osobe jak sobie radzi bez...teraz bedzie tylko lepiej!!!
ogromnie mocno wycaluj od nas Anie jest super dzielna kobietą!!!!! niewiele jest ludzi którzy sa w stanie tak dzielnie walczyc!!! i z Ciebie tez jestem ogromnie dumna bez Ciebie Ania by sobie nie poradzila...jestescie cudowni!!!duzzoo duzooo zdrowia!!!!!!!
p.s dziurke po tracheo zaszywali czy ma sama sie zamknąć?
Offline
Aaaa - dziękuję. Tyle tego dobrego, że aż mnie przytkało
Dziurka po rurce ma się sama zagoić, chociaż ciągle jej w tym przeszkadzamy - respiratorem, albo koflatorem.
Ale idzie dobrze.
Jeszcze raz dziękuję(my)
Offline
Member
Gratulacje
Offline
Wiara + Zaangażowanie+ Upór + Trud + Wytrwałość i Determinacja = Sukces
Nie mogło być inaczej Ktoś pięknie napisał:
"...Sukces nigdy nie przychodzi sam. Do sukcesu trzeba dojrzeć, być przygotowanym teoretycznie i praktycznie, mieć wiedzę i doświadczenie, a także być skłonnym do ofiarności, poświecenia, wyrzeczeń, determinacji, wytrwałości i trudu, ale każdy może go osiągnąć jeśli tylko chce..."
Wy daliście z siebie wszystko.
Pozdrawiamy
Offline
Gratulacje:)
Zaczynacie smakować życie od nowa:)
Bardzo się cieszę razem z Wami.
Ps.a może Aniu zgodziłabyś się napisać /przekazać swoje odczucia związane z rurką i teraz bez rury.
Pozdrowienia dla Was obojga:)
Offline