Po Tracheotomii

Forum dla Rodziców Dzieci po zabiegu tracheotomii

Ogłoszenie

Drogi Gościu. Witamy na naszym Forum i gorąco zachęcamy do aktywnego udziału w wymianie doświadczeń. Jednocześnie informujemy, że część tematów jest dla Ciebie niedostępna. Jeśli chciałbyś mieć dostęp do wszystkich tematów prosimy o zarejstrowanie się lub kontakt z administratorem forum: gofer73@gazeta.pl

#1 2009-11-30 18:19:16

anysz2

Member

4354711
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2007-07-25
Posty: 286
Punktów :   

Logopeda - mam dylemat

Jestem po zajęciach z logopedą w ramach wczesnego wspomagania i trochę się załamałam, bo co prawda nie do końca wiem, czego oczekiwałam, ale mam wrażenie że to kompletna porażka.
To były drugie zajęcia - był masaż twarzy i buzi (szczoteczką) z próbą różnych smaków (w sumie 10 minut) i to chyba była najbardziej zorganizowana część półgodzinnych zajęć. Potem to juz brak pomysłu, młody znudzony i kompletnie niezainteresowany, w związku z tym oczywiście zrobił wrażenie kompletnie niekomunikatywnego, bo gapił się w punkt bez uśmiechu, ale w sumie się mu nie dziwię - też uważam, że było nudno. Logopeda nie potrafił nawiązać kontaktu (no tu usprawiedliwiam, że jak przychodzi 2x w miesiącu to faktycznie trudno wymagać, żeby się z dzieckiem od razu zaprzyjaźnił). Generalnie odniosłam wrażenie, że starań w przygotowaniu zajęć nie było za bardzo, a do tego mały kompletnie olał próby wysiłku dorosłych, bo w sumie na obce osoby to on tak nie bardzo reaguje.
Puszczaliśmy różne dźwięki - zero reakcji, mimo, że normalnie to uwielbia takie rzeczy. Próbowałam sama urozmaicić, np przy dźwięku wody, przyniosłam kubek, przelewałam wodę, potem wsadziłam mu łapę do środka, trochę się pouśmiechał, ale jak sprawę przejął logopeda - to już zero reakcji, albo wręcz skrzywienie. Potem sama się zirytowałam, że te zajęcia takie nudne i że to JA próbuję je ratować wymyślając próby dodatkowych zabaw, jak widzę, że nic nie wypala.
W sumie moja męka i znudzenie syna trwało 30 minut.

A teraz siedzę i się zastanawiam co dalej - czy ja mam zbyt duże oczekiwania, czy to po prostu było nudne i niedopasowane do dziecka.

Jakie ćwiczenia, zabawy, pomysły realizujecie z dziećmi podczas zajęć z logopedą? Dam sobie trochę luzu i chyba jeszcze zobaczę co na następnych zajęciach, ale cienko to widzę....

Offline

 

#2 2009-12-01 12:41:58

Basik

Member

22586075
Zarejestrowany: 2007-03-25
Posty: 512
Punktów :   

Re: Logopeda - mam dylemat

Anysz daj trochę czasu na "zgranie" się specjalisty z dzieckiem, musza się poznać.
U nas też były ciagłe poszukiwania, czym zainteresować dziecko i aby to miało efekt terapeutyczny.
Dużą rolę odgrywa też wiek dziecka, im młodsze tym trudniej.
Antek np do tej pory nie cierpi masażu logodpedycznego robionego przez Panią, natomiast to samo mama może robić jak najbardziej. Więc nauczyłam się ja to robić, i przynosi to wiecej korzyści niż zmuszanie go do współpracy ze spacjalistą.
Wiesz co przypomniało mi sie, że my mamy na kasetach magnetofonowyvh nagrane różne dźwięki i odgłosy, jak chcesz to mogę Ci je pożyczyć.

Offline

 

#3 2009-12-01 15:11:21

ikato

Member

11123049
Skąd: Gostyń
Zarejestrowany: 2009-03-12
Posty: 40
Punktów :   

Re: Logopeda - mam dylemat

U nas też wczesne wspomaganie rozwija się bardzo maleńkimi  kroczkami. Tak za bardzo nie wiedzą co robić z takim maluchem jak Jula. My do masażu logopedycznego wykorzystujemy piosenki i wierszyki (polecam „Dziecięce masażyki „ M. Bogdanowicz)np. podszczypując policzki :A to było tak bociana dziobał szpak………. albo masując szczoteczka dziąsła śpiewam „Myj zęby ” Wszystko zależy od indywidualnych upodobań dziecka. Oczywiście z mamą fajna zabawa a z p. logopedą grymaszenie Ale to dopiero początki i mam nadzieje że Jula jakoś się przekona
Od naszej pani z zakresu sensory ki dostaliśmy przykładowe ćwiczenia:
Czucie powierzchniowe (dotykanie ciała różnymi fakturami, kreślenie na plecach dziecka znaków-następnie pokazanie dziecku na arkuszu papieru tego znaku)stymulacja przedsionka( bujanie w kocu lub na huśtawce)masaż (głęboki masaż dłoni , kompresja nadgarstków, stawów łokciowych i skokowych)stymulacja ciepło- zimno, stymulacja smakowa, węchowa)
To by było na tyle jeśli chodzi o nasze wczesne wspomaganie

Wprowadziliśmy też kartki tak i nie –całkiem nieźle nam to wychodzi oczywiście w tematach znanych Julci (dziękujemy za podpowiedz Basiu:)

Mam tez pytanko. W jakim wieku można wprowadzić komunikacje alternatywną np. piktogramy?

Offline

 

#4 2009-12-01 15:44:19

gofer73

Administrator

4643120
Call me!
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-03-21
Posty: 872
Punktów :   
WWW

Re: Logopeda - mam dylemat

ikato - my wprowadzaliśmy piktogramy od samego początku naszej przygody z wczesnym wspomaganiem rozwoju czyli gdy Szymon miał ok 18 miesięcy. Robiliśmy to równolegle z kartkami "tak" i "nie". Zresztą u nas wczesne wspomaganie jest prowadzone przez specjalistów od komunikacji wspomaganej (tu mamy niebywałego farta).

Nasz neurologopeda nie zaleca masażu twarzy gdyż obawia się że mógłby on mieć rozluźniający wpływ na mięśnie twarzy co u zanikowców nie jest wskazane.

I bądź tu mądry człowieku....

Anysz - też jestem przekonana, że musicie się we trójkę "dotrzeć"  - pierwsze spotkania z reguły nigdy nie są owocne. Może Hugo tak reaguje na obcych? Dajcie logopedzie szansę

Aha - i generalnie my skupiamy się na poza werbalnych formach komunikacji, nie przemy do mówienia za wszelką cenę, dlatego własciwie przez pierwsze 1,5 roku własciwie nie mieliśmy ćwiczeń logopedycznych. Pracowaliśmy z komunikacją alternatywną, która i tak domyslnie wspiera wokalizację. Dopiero gdy Szymon sam się rozgadał nasza neurologopeda włączyła ćwiczenia logoedyczne.

Zastanówcie się prosze nad takim podejciem. Jeśli dziecko nie akceptuje nauki wokalizowania to może je zająć na początku czymś innym?


Gofer Mama Precla SMA I, 8 lat
www.preclowastrona.blox.pl

Offline

 

#5 2009-12-01 16:52:25

anysz2

Member

4354711
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2007-07-25
Posty: 286
Punktów :   

Re: Logopeda - mam dylemat

Basik - dzięki za kasety, ale nie mam magnetofonu.... Logopeda przynosi na płycie i chyba poproszę, żebym mogła zrobić kopie i częściej się tym bawić, bo widzę, że to go interesuje.

Ikato - my też mamy piosenki na różne okazje bo wtedy nowe zabiegi pielęgnacyjne i ćwiczenia są łatwiej akceptowalne.

Gofer - w sumie ja właśnie myślę podobnie - wydaje mi się, że zamiast ćwiczeń w kierunku "mówienia" powinniśmy rozwijać komunikację alternatywną. Dlatego jestem taka sceptyczna, bo wydaje mi się, że to trochę stracony czas. Przed zajęciami uzgodniłam z osobą nadzorującą, ze na razie będą zajęcia z psychologiem i logopedą i po jakimś czasie zobaczymy jak to działa i najwyżej zweryfikujemy. (Chyba trochę za szybka jestem z tą weryfikacją, faktycznie poczekam jeszcze trochę i zobaczę, może się "dotrą").

Ćwiczenia logopedyczne w naszym przypadku nie mają na  celu wokalizacji, tylko uaktywnienie mięśni twarzy, języka  i ust, by np. poprawić "wypluwanie" śliny, albo nawet wspomóc jakieś tam przełykanie (tak zaleciła nam nasza doktórka i stąd w ogóle pomysł na logopedę)

Miałam też nadzieję, ze ktoś ze specjalistów doradzi mi w sprawie programów komputerowych, ale widzę ,że jak o tym zaczynam rozmowę, to nie mają zdania - czyli nie pracują z komputerem (pewnie szkoła nie ma kasy, bo nie widzę innych przyczyn, w końcu to nie żadna nowość terapeutyczna)

Offline

 

#6 2009-12-01 17:44:14

mirka

Member

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-09-22
Posty: 94
Punktów :   

Re: Logopeda - mam dylemat

W ramach wspomagania (do zabaw z maluchami) polecam (obok wspomnianych masażyków Bogdanowicz) moją inspiracje: Krzysztof Sąsiadek, "Zabawy paluszkowe" (można dostać w  księgarniach internetowych) - to zbiór prostych  rymowanek do zabaw  nie tylko  paluszkowych - (ja zrobiłam mnóstwo obrazków ilustrujących cudne wierszyki zebrane w tej książeczce).  Polecam również programy aktywności Knilla (w rytm muzyki wykonuje się zadane aktywności typu -poruszanie  rękoma, kołysanie się, głaskanie się po brzuchu itp.) W zbiorze jest specjalny program przeznaczony dla dzieci z trudnościami w poruszaniu się (oczywiście każdą czynność wykonuję z i za mojego syna). Można to kupić np tu: http://www.kompendium.info.pl/.  Pozdrawiam

Offline

 

#7 2009-12-01 23:11:33

ikato

Member

11123049
Skąd: Gostyń
Zarejestrowany: 2009-03-12
Posty: 40
Punktów :   

Re: Logopeda - mam dylemat

Gofer niewątpliwie duże znaczenie ma to na jakich specjalistów trafiamy. Macie dostęp do lepszych fachowców oraz większe doświadczenie z zakresu wczesnego wspomagania dlatego też będę bardzo wdzięczna za wszelkie wskazówki i podpowiedzi.
Ja negocjuje obecnie wprowadzenie piktogramów. Usłyszałam ze Julcia jest jeszcze za mała (16 miesięcy) ale generalnie początkowo też sceptycznie odniesiono się do mojego pomysłu wprowadzenia karteczek „tak” i „nie” a jednak z powodzeniem je stosujemy.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Szamba betonowe Przysucha Ciechocinek spa