Forum dla Rodziców Dzieci po zabiegu tracheotomii
Witam,
Czuje się trochę speszony, bo z tego co się zorientowałem w drastycznej przewadze wypowiadają się tutaj mamy. Mam jednak nadzieję, że wypowiedzi ojca na niniejszym forum nie będą zbytnim dysonansem Ale do rzeczy. Jestem tatą Małgosi chorej na SMA-1 z Warszawy. Mała Gosia ma ponad 7 miesięcy, choroba została potwierdzona w sierpniu, póki co bez PEGa i rurki, ma za sobą dwutygodniowy pobyt w Centrum Zdrowia Dziecka na początku września i od piątku znowu Gosia wylądowała w szpitalu na Działdowskiej (prawdopodobnie jakaś infekcja). Nadal liczymy, że uda nam się prowadzić Gosię za pomocą wentylacji bezinwazyjnej, ale nie obejdzie się bez współpracy z Sue Ryder, a niestety na jej rozpoczęcie wciąż czekamy.
W domu radzimy sobie głównie za pomocą ssaka, koncetratora tlenu i odklepywania. W najbliższym czasie pozyskamy pulsokrymetr i worek ambu, zbieramy równocześnie fundusze (za pomocą http://pancho2006.googlepages.com/malagosia) na respirator i inne niezbędne aczkolwiek kosztowne urządzenia. Wiedzę głównie uzyskujemy dzięki zasobom Internetu, w szczególności tego forum, waszych blogów i poradach nieocenionej Małgorzaty Rybarczyk-Bończak (gofer73). Tyle na początek.
Jeszcze raz witam i pozdrawiam.
Pancho
Ostatnio edytowany przez Pancho (2007-09-30 01:13:37)
Offline
Pancho nie jesteś odosobniony, wszak tu udziela się Tata Natalki
Offline
witaj tato Małgosi, to fakt, ze przewaznie pisza tu mamy, aczkolwiek nasi męzowie tez tu zaglądają.Tak,że nie czuj się skrępowany-pisz swobodnie:)
Co do respiratora, to jezeli zaistnieje taka potrzeba to Sue Ryder wypozyczy go Wam, tak samo jak i pulsoksymetr , ssak, worek ambu, bedziecie tez dostawac cewniki, filtry do respiratora, gaziki, zestawy rur do wymiany itp.Tak, ze o to nie bedziecie musieli sie martwic.
Bardzo nam miło, ze bedzie wsrod nas tatus-pisz jak najczesciej co słychac u Małgosi
Offline
Member
Wstawiłam link do strony Gosi u siebie na blogu. Mam nadzieję, że to pomoże . Pozdrawiam.
Offline
Witaj.
Dobrze że sie pojawiłeś jako piszący tatuś, to fakt że mam jest tu przewaga, ale to nie jest babskie forum, a my z chęcią poznamy męskie spojrzenie na problemy związane z chorobą dziecka.
Trzymamy kciuki za Gosię, by udało się pokonać obecne choróbsko i szybciutko wróciła do domku:)
Offline
Witaj Pancho
Chciałoby się napisać, że nie chodzi o ilość, ale o jakość ;-), ale pewno zostałbym zapostowany :-))) i Gofer_1 pewno by mi wyciął posta (ale może Gofer_2 przywrócił? :-)
Witam więc tylko na forum i życzę powodzenia
Tata_Natalki
Offline
Offline
New member
Trzymamy za Małgosie kciuki, żeby jak najszybciej wróciła do domu
pozdrawiamy Kacperek i jego mama
Offline
Member
Witamy cieplutko
Offline