Po Tracheotomii

I My witamy małą Oliwkę

Witam serdecznie, moja córcia Asia jest 4 miesiace po tracheotomii, straciła mowę ale wiem, ze są osoby które po tym zabiegu mówią, czy ktoś wie od czego to zależy? Od rodzaju rurki? Będe wdzięczna za pomoc....

Moja córcia -chociaż wyglada na dziewczynkę moze 12 letnia to ma 21 lat, choruje na rdzeniwy zanik mięśni, do listopada ubiegłego roku sobie dobrze radziła, chodziła do szkoły, zdała maturę ale potem robiła się niewydolna oddechowo, zakończyło się tracheotomią, w tej chwili nie mówi, po odłączeniu jej od respiratora i przytkaniu wylotu rurki nien moze przekierowac powietrza do gardła żeby coś powiedziec na wydechu, moze teraz opisałam więcej i ktoś coś poradzi? Jest możliwość żeby mówiła?Pozdrawiam wszystkich serdecznie i będe wdzięczna za podpowiedź..

no właśnie o to chodzi, ze na respiratorze nie mówi wogóle , powietrze do płuc wchodzi przez rurkę tracheomijna i wychodzi również przez rurkę.widziałam w telewizji osobę która podłączona do respiratora mówiła i pytam wszystkich jak to możliwe, na razie błąkam sie po omacku, lekarz anestezjoliog twierdzi że nie będzie już mówiła ale widze u innych że mówią, więc szukam pomocy jak jej to umożliwić. Jak przekierować powietrze z płuc do gardała i nosa , ono sie kieruje do rurki mimo jej zatkania...poradźcie coś proszę...

Bardzo dziękuję za odpowiedź, zastanawiam się czy Twój Synek ma tez rurkę taką do respiratora jak moja Asia, będziemy próbować, a za wszelkie wskazówki będę bardzo wdzięczna, pozdrawiam cieplutko i życzę miłego popołudnia

Asiuleńko, moja 2 - letnia córeczka (nie ma zaniku mięśni, jak większość dzieci rodziców na tym forum, jest chora na CCHS, ale ma również wykonaną tracheotomię. Jeśli chodzi o mowę, to u nas w 100 % sprawdza się, wspomniany przez Basik, Orator, z tym, że przy tej nakładce rurka (zwykła) nie może być szczelnie dopasowana. Muszą być przecieki, aby powietrze mogło wydobywać się przez buźkę.
Taraz zaczyna też zatykać rurkę paluszkiem, a kiedy jest podłączona do respiratora, to na wydechu, ale też jej nikt tego nie uczył.

życzę powodzenia i pozdrawiam


www.podarujoddech.pl

Ostatnio edytowany przez mama Oliwki (2011-04-12 17:01:25)

potwierdzam - mój synek na respi równiez mówi na wydechu. Ma zwykłą rurkę - faktycznie ważne jest aby były w niej luzy.

gdy się śpi zmieniają się parametry oddechowe (człowiek po prostu inaczej oddycha przez sen) i wtedy są przecieki - dla nas to naturalna rzecz - my nie uszczelniamy rurki tylko obserwujemy parametry ciśnienia na respiratorze - głównie objętości wdechowe - przy przeciekach są one za duże - więc zamiast uszczelniać rurkę lepiej powalczyć w nocy z ustawieniami oddechu na respi. Miernikiem dotlenienia jest saturacja którą w nocy stale monitorujemy pulsoksymetrem.

Czyli reasumując= dobre objętości wdechowe + prawidłowa częstość oddechów + dobra saturacja =  nie powinno być przecieków.