Po Tracheotomii
Forum dla Rodziców Dzieci po zabiegu tracheotomii
- Nie jesteś zalogowany.
- Polecamy: Sprzęt RTV
Ogłoszenie
#1 2011-02-26 12:06:04
Prośba o modlitwę
Jesteśmy wypisani ze szpitala z diagnozą, że rozpoczął się proces umierania. Mieliśmy do wyboru czy chcemy by stało się to w szpitalu czy w domku. Obiecałam synkowi, że damy radę przez to przejść w domku w spokoju, bez paniki lekarzy i pielęgniarek. Narządy przestają już działać, rozchwiana gospodarka elektrolitowa, od tygodnia non stop na tlenie, nie trawi , nie siusia, nie robi kupki, krwawienia z przewodu pokarmowego, bardzo wysokie akcje serca do 230, a na następny dzień odwrotnie bardzo niskie. Główka urosła w obwodzie o cały 1 cm. Podaję leki podskórne przynoszące ulgę i jesteśmy z nim cały czas. Chciałabym prosić Was o modlitwę, o potrzebne siły by to wytrzymać, by gdy zechce nasze maleństwo od nas odejść bym potrafiła uszanować jego decyzję. Boimy się tej chwili, ale jesteśmy jakoś dziwnie spokojni, wyciszeni...Tak chciałabym uwierzyć, że to jeszcze nie ten moment. Tyle razy przecież odchodził i wracał. Wszystko w rękach Boga stąd moja prośba do Was o wsparcie duchowe. Dostaliśmy 21 najcudowniejszych wspólnych miesięcy, czy będzie nam dane przeżyć razem więcej????? I choć wiedziałam, że dzieciątka z taką wadą nie przeżywają porodu i 21 miesięcy to cud to dla nas zawsze będzie mało. To będzie zawsze za mało by zdążyć się nim nacieszyć, na zapas przecież się nie da...
Gorąco pozdrawiam i przepraszam, że obarczam Was, którzy macie tez wcale nie mniejsze problemy. Czasami jak się wykrzyczy ból jest łatwiej, ale pewnie nie tym razem...
Offline
#2 2011-02-26 14:59:26
Re: Prośba o modlitwę
Nasz synek Oskar 1 marca skończy 11 lat, a od 21 miesięcy jest w śpiączce po zatrzymaniu. Wiemy co przechodzicie, bo nas w tym czasie lekarze nie raz przygotowywali na najgorsze. Też są okresy, że Oskar nie sika lub za mało, wolno trawi, serce szaleje i każdy dzień jest strachem, ale i radością, że jesteśmu razem. Bądzcie dzielni, nikt nie wie kiedy nadejdzie yen dzień, nikt nie może być na to gotowy. Najważniejsze, aby Wasze maleństwo nie cierpiało, a w otoczeniu najbliższych wszystko jest łatwiejsze. W modlitwie też będziemy pamiętać.
Offline
#3 2011-02-26 15:18:52
Re: Prośba o modlitwę
Dziękuję za nadzieję... Piszesz właśnie o problemach z którymi przyszło się nam zmierzyć, to nasz egzamin. Dokładnie tak jest radość, ale i strach co dalej czy uda nam się przynieść mu ulgę w cierpieniu i jak ją przynosić gdy już lekarze nawet sie poddali...Doceniamy każdą sekundę z nim, każda na wagę złota.
Mam prośbę, może mogłabyś mi poradzić co stosujesz lub stosowałaś gdy Twój Oskar miał zaparcia?
My już wykorzystaliśmy wszystkie chyba możliwe dla takiego dziecka środki i nic nie pomaga: nie działają lewatywy, czopki, espunisany, parafiny. Dzisiaj postanowiłam opóźnić posiłek (i tak nie trawi ) a w zamian podać więcej wody. Jelitka całe twarde...
Duża buźka dla Oskarka.
Offline
#4 2011-02-26 18:09:20
Re: Prośba o modlitwę
Brakuje słów, by cokolwiek madrego powiedzieć....
Trzymajcie się jakos... Mam Was w modlitwie.
Offline
#5 2011-02-26 18:26:51
Re: Prośba o modlitwę
Wierzę, że NASZE dzieci strzegą Aniołki
i dla WAS i dla NAS ten wiersz
"Aniele Boży"
Aniele Boży Stróżu mój
Ty właśnie nie stój przy mnie
jak malowana lala
ale ruszaj w te pędy
niczym zając po zachodzie słońca
skoro wygania nas
dziesięć po dziesiątej
ostatni autobus
jamnik skaczący na smycz
smutek jak akwarium z jedną złotą rybką
hałas
cisza
trumna jak pałacyk
ładne rzeczy gdybyśmy stanęli
jak dwa świstaki
i zapomnieli
że trzeba stąd odejść
ks Jan Twardowski
Offline
#8 2011-02-26 20:21:03
Re: Prośba o modlitwę
Dziekuję, za piękne słowa, a nawet dający do myślenia wierszyk. Zatrzymałam się nad nim na dłużej. Po w pierwszej chwili wydał mi się zabawny, przy drugim przeczytaniu się okazało, że ma głębsze przesłanie.
Najgorsze, że zapchał mi się wenflon do leku podskórnego i ja humanistka będę musiała podac go sama pod skórę bez przeszkolenia....
Siły fizycznej mam dużo...Póki mały walczy my będziemy walczyć z nim.
Offline
#10 2011-02-26 22:14:06
Re: Prośba o modlitwę
Tak bardzo mi przykro....
Bądźcie silni w swej decyzji...
Atusiu, a nie masz w pobliżu znajomej pielęgniarki by zrobiła nowe wkłucie dożylne, byłoby Wam bezpieczniej i choć odrobinę mniej stresująco...
Brak mi słów, myślami jestem przy Was...
Offline
#11 2011-02-26 22:31:10
Re: Prośba o modlitwę
Basik mam sąsiadki pielęgniarki nawet chętne do pomocy, ale najtrudniej się odważyć i przyznać się, że potrzebuje się pomocy. Sprawa jest o tyle prostsza, że to nie jest wkucie dożylne a podskórne. Spróbujemy przetrzymać noc, a rano będę najwyżej prosić sąsiadki o pomoc....
Dziękuję
Offline
#13 2011-02-27 13:53:26
Re: Prośba o modlitwę
My jak Oskar miewał zaparcia stosowaliśmy jeszcze syrop o nazwie Lactulosum, nie działa natychmiast, ale po jakims czasie. Co prawda nie piszesz nic o diecie - może jakieś soki, może jabłuszko, byle nie banany bo działają zapierająco. Nie wiem, ale zapytam - czy dajecie swojemu maleństwu morfinę lub pochodne np plastry Durogesic. Bo działaniem ubocznym morfiny są okropne zaparcia. My jak Oskar ją dostawał nie mogliśmy w żaden sposób mu pomóc, a po odstawieniu morfiny wszystko wróciło do normy. Trzymamy za Was kciuki
Offline
Stopka forum
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi