Forum dla Rodziców Dzieci po zabiegu tracheotomii
Member
hmmm cewnik foleya??-a co to takiego możepowinnam to kupić? a ja nigdy nie kładłam jeszcze Mikiego na brzuszku-boję się, żeGo to będzie bolało, no a poza tym to co z tracheo jak będzie leżał na brzuszku??
Offline
Danusia uwielbia leżeć na brzuszku. My nie mamy gastrostomii ale kiedyć była cały czas zamonitorowana i miała na klatce elektrody i kabelki. Żeby jej nie odgniatały wsuwałam jej wzdłuż ciała, od barku, przez żeberka, aż do biodra, wałeczek, który lekko unosił ją do góry i nic nie uwierało. Nie było to tak całkowicie płasko na brzuchu ale zawsze to jakaś odmiana. Myślę że taka pozycja może też się sprawdzić przy gastrostomii.
Teraz damusia ma podłączony tylko do pulsoksymetr i mogę układać ja na płasko. Wtedy dość płaski wałeczek wsuwam pod barki, poniżej rurki tak żeby zrobiła się wolna przestrzeń na kominek. Sprawdza się rewelacyjnie a Danula jest zachwycona. Czasem tylko zdarza jej się ugryźć w policzek na którym leży, wtedy bida i płacz.
znalazłam jakieś stare zdjecie jeju jaka ona była malutka
http://danusia.corcia.w.interia.pl/Gale … rzuchu.jpg
tych rur tak na niej nie zostawiam tylko układam z boku chyba tatuś złapał nas w trakcie przekładania
Ostatnio edytowany przez olik_wroc (2007-05-22 13:28:50)
Offline
Nasza Natalka - pomimo tracheostomii - w ciagu dnia leży od czasu do czasu na brzuchu dokładnie tak, jak opisała to Mama Danusi (olik_wroc): wałeczek pod barki i rurka unosi sie w górę. Dodatkowo ćwiczymy z nią na brzuchu hm.. "pełzanie w miejscu" (paterningi z metody Domana) 3-5 razy dziennie po 6 minut. Natomiast od północy kładziemy ją także do spania na brzuchu, podłączoną do respiratora. Wykorzystujemy tu jednak gąbki grube na 5 cm obleczone tkaniną. Rurka tracheo i rura respiratora znajdują sie pomiędzy dwoma odsuniętymi o kilka centymetrów gabkami. Te gabki są w miarę twarde.
Natalka też się pare razy ugryzła w policzek.
Małe dzieci poznają świat na brzuszku!
I ważna uwaga: w czasie snu nawet dzieci nie ruszające się potrafią się ruszyć, stąd albo niech dziecko spi na materacu na podłodze, albo trzeba dorobić do łóżka zabezpieczenie, aby nie spadło.
Acha Natalka spi tak kilka godzin, no chyba, że nie obudzi żadnego z nas budzik... to do rana:-)
Tata_Natalki
Offline
Poszukuję informacji, gdzie mogę zakupić sondę długiego utrzymania Flocare Nutricia. Czy są dostępne sondy CH8? Obecnie używam sond CH8 zwykłych.
Ostatnio edytowany przez Becia (2010-05-10 22:22:28)
Offline
Member
sonda silikonowa ,zakładana na 8-9 tyg. rozm 10
Marta bardzo ciezko znosi zakladanie sondy
karmiona w ten sposob od 3,5 roku
Offline
O ile nie pomyliłam produktów, to sondy są również w rozmiarze CH8.
Chodzi ci o ten produkt? http://www.nutricia.com.pl/zywienie_kli … .php?id=27
Chyba najprościej spróbować skontaktować się z przedstawicielem handlowym Nutricia i spytać go, gdzie można kupić ich produkty, a może po prostu przedstawiciel ci sprzeda. Na stronie Nutricia powinien być podany kontakt.
To takie porady trochę w ciemno, nie sprawdzone przeze mnie, bo jesteśmy w programie żywieniowym i dostajemy sondy i odżywki do domu.
Offline
jednym z dystrybutorów produktów Nutricia jest CEFARM. Zadzwoniłam do działu handlowego CEFARMU (telefon w Warszawie - 22 634 01 70), tam sprawdzono czy szukany przeze mnie towar (PEG firmy Nutricia) jest u nich na składzie i polecono aptekę w której mogę złożyć zamówienie. Cała operacja z odebraniem PEga trwała 24 godziny.
Offline
Udało mi się zamówić telefonicznie te sondy z apteki CEFARM. W piątek zlożyłam telefonicznie zamówienie, a w poniedziałek już miałam. SUPER!!!!
Offline
Member
Podnoszę troszkę:-)
Franek w związku z zębami, trochę wypiął się na jedzenie, picie z resztą też, więc jeśli nie da rady się przechytrzyć dostaje jedzenie sondą. Mamy tylko mały problem: jestem pewna, że jestem w żołądku (zaciągam w strzykawkę trochę zawartości żołądka albo słyszę charakterystyczne burknięcie jak wpuszczę trochę powietrza), ale mimo tego przy podawaniu jedzenia- ciśnienie jest takie, że czasem aż wystrzeliwuje strzykawka. Nawet mój mąż ma czasem problem, żeby wcisnąć jedzenie. Zdarza się też, że idzie jak po maśle. Co robimy nie tak? Podpowiedzcie kochani Rodzice.
Offline
ja tam się nie znam na sondach ale takie same efekty przy PEGu mam gdy się przytyka zbyt gestym jedzeniem.
Może powalczcie z struktura tego co pchacie przez sondę?
Offline
Myślę, że macie malutką sondę (6, 8 ?) , więc jedzonko powinno być praktycznie prawie płynne, a przede wszystkim porządnie zmiksowane, inaczej sonda będzie się przypychać.
Offline
Member
Jednak co profesjonalistki, to profesjonalistki:-) Faktycznie jedzonko mogło być zbyt gęste, ale od dizś mamy superaśny blender, więc będziemy mielić, że ho ho:-) A co do sond- to też racja mamy 6 i 8- takie nam polecono, żeby zbyt nie drazniło Franka wkładaniem.
Poza tym jednak, wystarczyło Młodego postraszyć szlabanem i dziś cały dzień zjadał tacie jak ta lala z łyżki!
Offline
Jutro zakładamy Antkowi sondę.
Historia podobna trochę do Franka-wycinają się 4ki i Antek nie ma ochoty na jedzenie, do tego ciągłe ślinienie i zatykanie.
Musimy go trochę odkarmić. Na szczęście gastrolog, u którego konsultowaliśmy ostatnio Antka nie był przeciwko długotrwałemu karmieniu sondą, tylko powiedział, że w razie problemów z nosem, śluzówką itp to powinniśmy się nad PEGiem zastanowić (gdyby można było założyć PEG bez znieczulenia, to Antek już by go miał).
Trzymajcie kciuki
Offline