iki81 - 2007-05-05 23:53:21

Jak często zmieniacie sondy do karmienia (nie dotyczy PEGowców :) ) i czy zawsze smarujecie czymś podczas zakładania? (ja smaruję Lignokainą, ale może sa inne sposoby?)

annanie - 2007-05-06 18:43:25

My zmieniamy sondy co trzy dni, z tym ze wyciągamy zawsze na noc, zeby śluzówka "odpoczęła". Wtedy myjemy sondę i rano zakładamy ja ponownie. Do codziennego zakładania maczamy ją w oliwie z oliwek lub innej, bo jest to bardziej "naturalny środek".
No i używamy sondy firmy Braun. Jest troche droższa (ok. 5,50 zł), ale jest też bardziej miękka, a zatyczka sondy nie otwiera się i nie przecieka przy gęstszych pokarmach. Ponadto jest termoelastyczna - ta część w ciele pod wpływem temperatury ciała jest miękka, a część zewnętrzna jest bardziej sztywna; w całą sondę wtopiony jest także usztywniający drucik. Także gdy ją zakładamy, to na chwilę końcówkę zanurzamy w ciepłej wodzie, dzięki czemu jest miękka i Natalka łatwiej ją przełyka (raczej nie wkładamy na siłę). A że postępujemy tak od prawie 3 lat to Natalka potrafi przełykać sondę podczas snu - ale złośnica jedzenia to nie przełyka ...
Czasami - szczególnie podczas pobytu w szpitalu - stosujemy sondę silikonową do dwunastnicy (dłuższa od tej pierwszej, no i duzo droższa - ok. 50 zł), bo pielęgniarki ni emają ochoty lub mozliwości zmieniać sondę co dzień. Podobno sondę silikonową można nawet nie zmieniać do 3 miesięcy bez ryzyka powstania odleżyn.

moniq33 - 2007-05-07 15:47:32

my zmieniamy codziennie,rano zakładamy a wieczorem wyciagamy-podczas zakładania uzywamy lignokainy,uzywamy zwykłych sond do karmienia-10-tek,40cm długosci

Basik - 2007-05-07 21:22:22

My zakładamy sondki 10 lub 12 (40cm) zwykłe , wyjmuję po jedzeniu i myję. Zasada jedna sondka na dzień, nie przechowuję. Mały bardzo ładnie połyka więc możemy sobie pozwolić na wyjmowanie w ciągu dnia, nigdy nie zostawiam na noc, aby nie powstały odleżynki w przewodzie pokarmowym.:)

iki81 - 2007-05-07 23:52:39

Basia: a smarujesz czymś sondę?? Ja na noc po ostatnim karmieniu wyciągam i w ciągu dnia też robię jej kilkugodzinne przerwy. Nie mogę zakładać do każdego karmienia (a tak bym chciała), bo między posiłakami musze ją dopajać... Mam nadzieję , że w końcu ćwiczenie połykania da lepsze efekty...
I narazie cały czas nowe sondy zakładam, nie mogę sie przemóc, żeby wymyć już używaną...

Basik - 2007-05-08 10:07:46

Ja nie mam już oporów przed myciem z nazwy jednorazowych sondek (w szpitalu te same sondki zakładają na kilka dni), końcówkę sondki zanurzam w oliwie z oliwek dla poślizgu. Ale Tosiek jest tak "zaprzyjaźniony" z połykaniem że nie mamy już najmniejszych problemów ( ponad 4 lata z sondką pozwoliły się uodpornić, a przewód pokarmowy nie koniecznie wymaga sterylności, zdrowe dzieci zajadają brudnymi rączkami :/)

iki81 - 2007-05-08 12:44:55

No właśnie wiem (o tych brudnych rękach :), ale mnie cały czas straszy nasza pani doktor (wciąż ostro namawia mnie na PEGa), że od sondy łatwo zainfekować górne drogi oddechowe - a od tego zapalenie płuc to już niedaleko, w końcu sondę wkłada się ją przez nos...

jagoda - 2007-05-18 18:30:46

Łukaszek ma duże problemy z połykaniem sprawia mu to ogromne problemy:(  kiedys zakładałam sonde codziennie rano i wyciagałam wieczorem teraz używam sond przeciwodleżynowych "flocare" NUTRICIA koszt 40 złoty i wymieniam raz na 6 tygodni uzywam Lignokainy  i to jedyne dobre rozwiąznanie dla nas :)

Ewa Mama Nuli - 2007-05-19 23:02:37

Aniu, wydaje mi się, że z PEG-iem powinniście się wstrzymać. Jeśli Julka dobrze znosi sondę, to nie zmieniajcie niczego. To przecież bardzo poważna operacja. Moim zdaniem w Waszym przypadku zbędna :) .Pozdrawiam.

iki81 - 2007-05-20 22:23:34

Ewo: Nie zamierzam narazie zakładać Julce PEGA... Ale jeśli stwierdzę że już czas to zrobimy to...

Sylwia - 2007-05-20 23:12:05

Czesc dziewczyny, sonda.....przez nos tak??? Kayetan ma bezposrednio do zoladka rurke. czy ktores wasze dzieci tez to maja??

gofer73 - 2007-05-21 08:02:42

tak nasz Szymek ma PEGa (to się chyba tak z angielska zwie) po polsku gastrostomia. Od dnia jej założenia błogoslawie ten wynazlazek, bo Szymek w chwili obecnej właściwie się juz zupelnie wypiął na jedzenie, tylko pije buzią.

jagoda - 2007-05-21 22:37:09

powiedzcie mi jak wygląda życie z gastostomia????

lale3kalale3k - 2007-05-22 09:54:23

No więc różnie to bywa z tą gastro,bo jak coś jest za gęste to PEG się zatyka i (w moim przypadku) musimy wylać jedzonko ze strzykawki i "przetkać" PEGa solą fizjologiczną i na nowo podawać :( i te koszmarne leki,które trzeba rozgniatywać na drobny pył żeby przeleciały przez PEGa :( Mój Mikołaj wogóle nie ma odruchu ssania więc jest karmiony tylko i wyłącznie przez PEG :( a i trzeba uważać przy kąpieli, przy braniu na rękach, żeby nie wyrwać, albo żeby nie wypadła z żołądka bo podobno jest to możliwe-a wtedy pokarm rozlewa się poza żołądek :/

gofer73 - 2007-05-22 10:16:56

A my jesteśmy zadowoleni z PEGa - staramy sie wszystko bardzo drobno mielic i wtedy się nic nie zatyka, leki rozpuszczamy w wodzie lub jedzeniu. Przy odpowiedniej pielęgnacji i dociśnięciu nic się tez z PEG nie ulewa (no chyba że przy ćwiczeniach), jedyny problem to mamy z kładzeniem Szymka na brzuchu - chyba mu to przeszkadza. Lale3kalale3k - myśle, ze się nauczycie i przyzwyczaicie. PEGi chyba nie wypadaja (nasz ma na końcu balonik, który go trzyma od środka), ale chirurg poradził nam aby mieć w domu na wszelki wypadek cewnik foleya - gdyby się cos jednak wysuneło, to wsadzić foleya i jechac do szpitala.

lale3kalale3k - 2007-05-22 10:46:28

hmmm cewnik foleya??-a co to takiego możepowinnam to kupić? a ja nigdy nie kładłam jeszcze Mikiego na brzuszku-boję się, żeGo to będzie bolało, no a poza tym to co z tracheo jak będzie leżał na brzuszku??

olik_wroc - 2007-05-22 15:22:40

Danusia uwielbia leżeć na brzuszku. My nie mamy gastrostomii ale kiedyć była cały czas zamonitorowana i miała na klatce elektrody i kabelki. Żeby jej nie odgniatały wsuwałam jej wzdłuż ciała, od barku, przez żeberka, aż do biodra, wałeczek, który lekko unosił ją do góry i nic nie uwierało. Nie było to tak całkowicie płasko na brzuchu ale zawsze to jakaś odmiana. Myślę że taka pozycja może też się sprawdzić przy gastrostomii.
Teraz damusia ma podłączony tylko do pulsoksymetr i mogę układać ja na płasko. Wtedy dość płaski wałeczek wsuwam pod barki, poniżej rurki tak żeby zrobiła się wolna przestrzeń na kominek. Sprawdza się rewelacyjnie a Danula jest zachwycona. Czasem tylko zdarza jej się ugryźć w policzek na którym leży, wtedy bida i płacz.

znalazłam jakieś stare zdjecie jeju jaka ona była malutka
http://danusia.corcia.w.interia.pl/Gale … rzuchu.jpg

tych rur tak na niej nie zostawiam tylko układam z boku chyba tatuś złapał nas w trakcie przekładania :)

annanie - 2007-05-22 22:45:02

Nasza Natalka - pomimo tracheostomii - w ciagu dnia leży od czasu do czasu na brzuchu dokładnie tak, jak opisała to Mama Danusi (olik_wroc): wałeczek pod barki i rurka unosi sie w górę. Dodatkowo ćwiczymy z nią na brzuchu hm.. "pełzanie w miejscu" (paterningi z metody Domana) 3-5 razy dziennie po 6 minut. Natomiast od północy kładziemy ją także do spania na brzuchu, podłączoną do respiratora. Wykorzystujemy tu jednak gąbki grube na 5 cm obleczone tkaniną. Rurka tracheo i rura respiratora znajdują sie pomiędzy dwoma odsuniętymi o kilka centymetrów gabkami. Te gabki są w miarę twarde.
Natalka też się pare razy ugryzła w policzek.
Małe dzieci poznają świat na brzuszku!
I ważna uwaga: w czasie snu nawet dzieci nie ruszające się potrafią się ruszyć, stąd albo niech dziecko spi na materacu na podłodze, albo trzeba dorobić do łóżka zabezpieczenie, aby nie spadło.
Acha Natalka spi tak kilka godzin, no chyba, że nie obudzi żadnego z nas budzik... to do rana:-)
Tata_Natalki

Becia - 2010-05-11 00:21:37

Poszukuję informacji, gdzie mogę zakupić sondę długiego utrzymania Flocare Nutricia. Czy są dostępne sondy CH8? Obecnie używam sond CH8 zwykłych.

krystyna64 - 2010-05-12 07:17:06

sonda silikonowa ,zakładana na 8-9 tyg. rozm 10
Marta bardzo ciezko znosi zakladanie sondy
karmiona w ten sposob od 3,5 roku

anysz2 - 2010-05-12 10:05:29

O ile nie pomyliłam produktów, to sondy są również w rozmiarze CH8.
Chodzi ci o ten produkt? http://www.nutricia.com.pl/zywienie_kli … .php?id=27

Chyba najprościej spróbować skontaktować się z przedstawicielem handlowym Nutricia i spytać go, gdzie można kupić ich produkty, a może po prostu przedstawiciel ci sprzeda. Na stronie Nutricia powinien być podany kontakt.

To takie porady trochę w ciemno, nie sprawdzone przeze mnie, bo jesteśmy w programie żywieniowym i dostajemy sondy i odżywki do domu.

gofer73 - 2010-05-12 11:42:25

jednym z dystrybutorów produktów Nutricia jest CEFARM. Zadzwoniłam do działu handlowego CEFARMU (telefon w Warszawie - 22 634 01 70), tam sprawdzono czy szukany przeze mnie towar (PEG firmy Nutricia) jest u nich na składzie i polecono aptekę w której mogę złożyć zamówienie. Cała operacja z odebraniem PEga trwała 24 godziny.

Becia - 2010-05-31 23:33:12

Udało mi się zamówić telefonicznie te sondy z apteki CEFARM. W piątek zlożyłam telefonicznie zamówienie, a w poniedziałek już miałam. SUPER!!!!

Frankowi_rodzice - 2011-05-26 00:43:29

Podnoszę troszkę:-)
Franek w związku z zębami, trochę wypiął się na jedzenie, picie z resztą też, więc jeśli nie da rady się przechytrzyć dostaje jedzenie sondą. Mamy tylko mały problem: jestem pewna, że jestem w żołądku (zaciągam w strzykawkę trochę zawartości żołądka albo słyszę charakterystyczne burknięcie jak wpuszczę trochę powietrza), ale mimo tego przy podawaniu jedzenia- ciśnienie jest takie, że czasem aż wystrzeliwuje strzykawka. Nawet mój mąż ma czasem problem, żeby wcisnąć jedzenie. Zdarza się też, że idzie jak po maśle.  Co robimy nie tak? Podpowiedzcie kochani Rodzice.

gofer73 - 2011-05-26 14:26:45

ja tam się nie znam na sondach ale takie same efekty przy PEGu mam gdy się przytyka zbyt gestym jedzeniem.

Może powalczcie z struktura tego co pchacie przez sondę?

Basik - 2011-05-26 17:15:39

Myślę, że macie malutką sondę (6, 8 ?) , więc jedzonko powinno być praktycznie prawie płynne, a przede wszystkim porządnie zmiksowane, inaczej sonda będzie się przypychać.

Frankowi_rodzice - 2011-05-26 19:24:41

Jednak co profesjonalistki, to profesjonalistki:-) Faktycznie jedzonko mogło być zbyt gęste, ale od dizś mamy superaśny blender, więc będziemy mielić, że ho ho:-) A co do sond- to też racja mamy 6 i 8- takie nam polecono, żeby zbyt nie drazniło Franka wkładaniem.
Poza tym jednak, wystarczyło Młodego postraszyć szlabanem i dziś cały dzień zjadał tacie jak ta lala z łyżki!

aglo - 2011-07-31 17:10:21

Jutro zakładamy Antkowi sondę.
Historia podobna trochę do Franka-wycinają się 4ki i Antek nie ma ochoty na jedzenie, do tego ciągłe ślinienie i zatykanie.

Musimy go trochę odkarmić. Na szczęście gastrolog, u którego konsultowaliśmy ostatnio Antka nie był przeciwko długotrwałemu karmieniu sondą, tylko powiedział, że w razie problemów z nosem, śluzówką itp to powinniśmy się nad PEGiem zastanowić (gdyby można było założyć PEG bez znieczulenia, to Antek już by go miał).

Trzymajcie kciuki ;)

wiktor2010 - 2011-07-31 18:57:22

Kciuki zaciśnięte :) Powodzenia

Kaska - 2011-07-31 20:28:40

My rowniez mocno zaciskamy kciuki :)

aglo - 2011-10-02 21:59:42

Mam pytanie: czytałam we wcześniejszych postach, że sondę zakładacie "na oliwę z oliwek".
My póki co stosujemy lignokainę. Antek bardzo się ślini przy instalacji sondy. I tak się zastanawiam-czy to normalne i typowe (jednak ciało obce w przełyku) czy to może lignokaina wywołuje taki ślinotok.

Jutro chyba wypróbuję oliwę.

mama_juli - 2011-10-03 12:10:48

ymmm lignokaina wiem ze znieczula wiec wydaje mi sie ze napewno lepsza niz oliwa z oliwek ale czy wywoluje slinotok to nie wiem

atusia - 2011-10-03 19:18:00

My sondę zakładaliśmy  bez lignokainy (sonda była mięciutka chyba silikonowa), ale żelu lignokainy odrobinka jej nie powinna powodować śliniotoku. Moim zdaniem śliniotok wywołuje sama sonda, zawsze to ciało obce i drażni przełyk.

Powodzonka. Obserwuj, próbuj...:)

aglo - 2011-10-03 20:40:55

Właśnie zainstalowałam sondę na "oliwę". O wiele mniej śliny, Antek nawet się nie skrzywił.
Oczywiście obowiązkowo musiał mieć założone słuchawki stetoskopu celem posłuchania bicia własnego serducha ;).

Dzielny ten mój syn jest.

Ja myślę, że to właśnie efekt znieczulenia może dawać u Antka ślinotok.
Popróbujemy jeszcze z oliwą i zobaczymy, jak będzie.

przegrywanie kaset vhs warszawa http://youtube-tracks.online Szamba betonowe Wyśmierzyce CertifikovanĂŠ BetónovĂŠ jĂ­mky BetonovĂŠ JĂ­mky ČervenĂ˝ Kostelec hotele w Ciechocinku https://automax.waw.pl malowanie domu warszawa cena