Forum dla Rodziców Dzieci po zabiegu tracheotomii
Witam wszystkich. Nasz Andrzej ma 13miesięcy i jest bardzo wiotki. Nie siedzi i nie raczkuje.Zastanawiamy sie nad turnusem rehabilitacyjnym w szpitalu, ale nie wiemy gdzie najlepiej i jak się tam dostać. Prosimy o rady.
Offline
Witam.. moja księżniczka jak miała 6 miesięcy to wyszła dopiero do domku ze szpitala i nawet główki nie trzymała... była jak noworodek... taka wiotka... wiec udało mi się wstąpić do programu wczesnego wspomagania.. w tym programie mamy logopedę, psychologa i rehabilitanta oraz panią dr.rehabilitacji... jestem bardzo zadowolona... teraz Magda na 27 miesięcy i już chodzi... dlatego wiem że rehabilitacje są bardzo potrzebne... ja nie mogę sobie pozwolić na jakiś turnus bo mam dwójkę dzieci niepełnosprawnych ale zwykła rehabilitacje w ośrodku zupełnie nam wystarczają.. pozdrawiam...
http://madzia-marcinek.cba.pl/
Offline
Mój Kuba ma porażenie czterokończynowe.mamy rehabilitacje w domu i czesto jeździmy na turnusy.My jeździmy do ośrodka Zabjaka 2 w Złotowie i do Stobna.O obu ośrdokach mozna poczytac na naszym blogu www.mojkubusiek.bloog.pl ,są tam ich dane i zdjęcia.Jesteśmy z nich bvardzo zadowoleni!
Offline
Kochani,
My mamy 4,5 letnią Madzie ale z odwrotnym problemem bo ze spastyką. Jeździmy na prywatne turnusy do Neuronu, mają dwa ośrodki, jeden w Bydgoszczy a drugi w Małym Gacnie (bory tucholskie). Turnus kosztuje ok 3500,- zl dla dziecka z opiekunem za 2 tygodnie (nocleg, wyżywienie, zabiegi - dużo). Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni tylko maja bardzo odlegle terminy bo na 2009 rok są już tylko miejsca na listach rezerwowych a teraz trwają zapisy na 2010. Tak czy inaczej - warto. Poza tym jeździmy na państwowe turnusy do
Centrum Zdrowia Dziecka (przysługują ok 2 x w roku 3-tygodniowe pobyty), polecam też szpital w Bydgoszczy na Skłodowskiej ale nie wiem czy na rehabilitację przyjmują tak małe dzieci. My tam byliśmy w 2005 jak Madzia miała 1,5 roku i była wtedy najmłodszym dzieckiem na oddziale.
pozdrowionka
mrówka
Offline
Dziś znalazłam trochę czasu i obdzwoniłam różne ośrodki.
O Bydgoszczy słyszałam już wcześniej. Mój mąz się z nimi kontaktował i powiedzieli, że mogą przyjąć takiego malucha jak mój Jędrek. Już wysłałam im dokumenty, ale jeszcze nie mam żadnej odpowiedzi. Ciekawe jak tam u nich z terminami. Pewnie krucho... jak wszędzie.
Obie Zabajki i Stobno na 2009 r. wpisują na listy rezerwowych. No to nas wpisałam.
A co do Neuronu... Zadzwoniłam tam i zapytałam o terminy, a "szefowa" na to, że są jeszcze wolne miejsca w grudniu. Nawet się ucieszyłam, ale potem odezwało sie moje drugie podejrzliwe "ja" i zaczęłam szukać dziury w całym. Na ich stronie zdjęcia z zajęć to może i fajnie wyglądają, ale fotografie budynków nie wzbudziły mojego zaufania. Powiedz mi, Mrówka, jak tam jest z warunkami socjalnymi? Skoro mam jechać w grudniu, to dobrze by było, żeby wiatr nie hulał po pokojach i salach ćwiczeń.
A swoją drogą, jak tu się dziwić, że nasz "kochany" NFZ nie wyrabia, skoro prywatne ośrodki, które biorą całkiem przecież sporą kasę, też nie moga sobie poradzić z obsługą pacjentów choćby w miarę na bieżąco...
Offline
Witam,
czy mogłabym prosić o namiary na rehabilitantów (z którymi mogłabym się rozliczać poprzez fundację) z okolic Trójmiasta. bardzo prosze o pomoc.
pozdrawiam
Lucyna
Offline
Lucyna - Najlepiej skontaktuj się z ośrodkiem wczesnej interwencji (na Przymorzu) - tam mają najlepszych ludzi do rehabilitacji dzieci, a jeśli od nich nikt nie będzie mógł to może ci kogoś polecą chociaż.
Powodzenia!
Ania
Offline
dzięki za info.; do tego ośrodka uczęszczamy więc się popytam :-)
pozdrawiam
Lucyna
Offline