Po Tracheotomii

Forum dla Rodziców Dzieci po zabiegu tracheotomii

Ogłoszenie

Drogi Gościu. Witamy na naszym Forum i gorąco zachęcamy do aktywnego udziału w wymianie doświadczeń. Jednocześnie informujemy, że część tematów jest dla Ciebie niedostępna. Jeśli chciałbyś mieć dostęp do wszystkich tematów prosimy o zarejstrowanie się lub kontakt z administratorem forum: gofer73@gazeta.pl

#1 2008-05-23 10:41:09

gofer73

Administrator

4643120
Call me!
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-03-21
Posty: 872
Punktów :   
WWW

Pytanie do podopiecznych Hospicjów...

Moi Drodzy - za ile godzin opieki pielęgniarskiej płaci NFZ w waszych Hospicjach?
My mamy pielęgniarkę dwie godziny w tygodniu. To stanowczo za mało....


Gofer Mama Precla SMA I, 8 lat
www.preclowastrona.blox.pl

Offline

 

#2 2008-05-23 14:40:38

lale3kalale3k

Member

15745180
Skąd: Nowy Sącz
Zarejestrowany: 2007-03-25
Posty: 199
Punktów :   
WWW

Re: Pytanie do podopiecznych Hospicjów...

My nigdy nie mielismy i nie mamy pielégniarki a lekarz ostatnio byl u nas  w styczniu   trzeba Go prosic zeby przyszedl na wizyte domowa-ale i tak 'zapomina'. Tylko chirurg w szpiatlu do ktorego jezdzimy na wymiane rurki interesuje sie Mikuniem i go przebada jak poprosze.


www.spij.blog.onet.pl "Bez wiary potykamy się o źdźbło trawy, z wiarą przenosimy góry" (*)(*)(*)

Offline

 

#3 2008-05-25 17:05:16

anysz2

Member

4354711
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2007-07-25
Posty: 286
Punktów :   

Re: Pytanie do podopiecznych Hospicjów...

My mamy zapewnione 8 godz w tygodniu i 2 godz rehabilitacji. A przez pierwsze tygodnie w domu obiecano nam na wet 2 razy więcej, żeby wszyscy mieli czas się oswoić. Słyszałam też, że czasem w ramach opieki domowej jest 8 godz i w tym zawiera się też 2x rehabilitacja. Wydawać by się mogło, że kontrakt z NFZ na tego typu usługi zawsze jest taki sam?
Z moich osobistych obserwacji wynika, że firmy działające jako prywatne ZOZy radzą sobie chyba lepiej z organizacją i realizacją usług niż charytatywne hospicja - oczywiście to moje subiektywne zdanie i poparte tylko wyrywkowym doświadczeniem, bo nie wiem jak jest w innych miastach. Ale różnice w rodzaju usług - mimo tego samego kontraktu - są widoczne. Jak się orientowałam w zeszłym roku, co kto oferuje w ramach opieki domowej - to np. różnica jest i w ilości godzin i w rodzaju oferowanej opieki - w jednej organizacji pielęgniarki przychodzą, żeby pomóc w codziennej opiece, ale nie zostaną same z dzieckiem, w innych - jak najbardziej - co jest sensowne, bo "pomoc w opiece" to się rodzicom przydaje przez pierwsze tygodnie, a potem to już raczej liczy się na wolne kilka godzin, kiedy można wyjść z domu i coś załatwić, albo zwyczajnie odpocząć.
Prawda jest taka, że czy prywatnie czy charytatywnie - każdej organizacji przydaje się sprawny menager, no i pewnie łatwiej zarządzać, jak się zatrudnia ludzi do obsługi za pieniądze a nie charytatywnie. Ale nie znam się na zasadach działania hospicjów, żeby jednoznacznie wyrokować - po prostu piszę o tym, co widać z naszej perspektywy.
A 2 godz w tygodniu to stanowczo za mało.

Offline

 

#4 2008-05-25 17:14:09

pmajkap

Member

Zarejestrowany: 2007-03-26
Posty: 95
Punktów :   

Re: Pytanie do podopiecznych Hospicjów...

my niestety jesteśmy w dziurze; sue ryder nas odrzuciło bo nie jestesmy na respi; hospicjum też bo jestesmy za długo terminowi; oprócz naszej pani doktor  pierwszego kontaktu jesteśmy właściwie sami; anestezjolodzy  w razie awarii tylko na telefon, reszta wizyt właściwie też; każdy wyjazd to karetka z tlenem obowiązkowo i oczywiście jęki kto ma zapłacić za przewóz....
pielegniarkę mamy tylko prywanie jak musimy gdzieś się ruszyć razem z mężem; ale koszty ... wysokie; może jakś podpowiedź czy możemy dostać coś więcej, wg. lekarzy rurkę mamy zmieniać sami, a wiem że jeżeli coś by sie stało to mamy kryminał, jednak nikt nie zamierza do nas przyjeżdżać
pozdrawiam
majka

Offline

 

#5 2008-05-25 20:36:51

hsynowiec

Member

7355407
Skąd: Krzyż Wielkopolski
Zarejestrowany: 2007-03-30
Posty: 248
Punktów :   
WWW

Re: Pytanie do podopiecznych Hospicjów...

pmajkap
to niestety macie tak jak mieliśmy my,tzn jak Kuba miał rurkę a nie wymagał respiratora to teżnikt nas "nie chciał"...
Jezeli macie otwarte subkonto w jakies fundacji to za rehabilitację czy pielegniarkę,jak i za rurki,gaziki,filterki i wszystko co jest zwiazane z rurką mozecie brac faktury i odzyskać te pieniążki z fundacji.My tak teraz opłacamy rehabilitantkę.A jeżeli jeszcze takiego konta nigdzie nie macie to załóżcie bo na prawdę warto.
Pozdrawiamy

Offline

 

#6 2008-05-25 21:05:09

Basik

Member

22586075
Zarejestrowany: 2007-03-25
Posty: 512
Punktów :   

Re: Pytanie do podopiecznych Hospicjów...

My od początku mamy opiekę pielęgniarską 8 godzin tygodniowo - umawiam sie z panią piel. jak nam pasuje (najczęściej  2 razy po 4 godziny) i wychodzę z domu bądź nadrabiam zaległosci  porządkowe. Pilelęgniarka też pobiera w domu krew na badania Antkowi, by unikać laboratoriów, i tylko pani Ani udaje się wkuć w żyłkę- u mięśniaków są one ledwie widoczne i bardzo pękają.

Do tego 2 razy w tygodniu rehabilitacja, raz w tygodniu lekarz na stałe wizyty, ale w przypadku infekcji doktor-anestezjolog- przyjeżdża  tyle razy ile sytuacja tego wymaga ( o tyle to jest prostsze, że mieszkamy niedaleko siebie).
Takie zsady przedstawiono nam wchodząc do HELPu i to się nie zmieniło od z górą trzech lat. Przez ten czas ja sama poprosiłam o zmianę rehabilitanta, natomiast doktor K.i pielęgniarka są  z nami od początku.

Offline

 

#7 2008-05-25 22:57:09

judyta

Member

Zarejestrowany: 2007-03-25
Posty: 141
Punktów :   

Re: Pytanie do podopiecznych Hospicjów...

coraz bardziej podoba mi sie "Help" my jestesmy pod opieka sue ryder- czyli 3 godz tyg.pielegniarka i lekarz na telefon(na marginesie -sa wspaniali!!! )  8 h by sie nam przydalo, mieszakamy 25 km od miasta i zalatwienie prostej sprawy z dojazdem to czasami 3 h za malo a wykorzystanie w jednym tyg godzin z calego miesiaca jest nie korzystne. wracajac do sue ryder to brakuje mi jasnej informacji dotyczacej jakie mamy prawa, w zasadzie to ile godzin ma "wypracować"pielegniarka czy co z art jednorazowych mozemy otrymywac uslyszalam przez telefon...

Offline

 

#8 2008-05-25 23:55:12

Szymon

Member

Zarejestrowany: 2008-01-22
Posty: 35
Punktów :   

Re: Pytanie do podopiecznych Hospicjów...

My jesteśmy pod "opieką"Sue Ryder i jeśli chodzi o sprzęt jednorazowy to dostajemy filtry ("małe" Portex) na całymiesiąc, 2 rurki, cewniki, gaziki i raz na jakiś czas rękawiczki niejałowe (o takie poprosiliśmy), w sprawie opieki medycznej lekarz raz w tygodniu (chyba, że się coś dzieje wtedy dr po prostu przyjeżdza), 2 x w tygodniu rehabilitacja i dobrze wynegocjowane godziny dla pielęgniarki (obydwoje pracujemy więc inaczej poszlibyśmy nie tyle z torbami co nawet bez nich). Jak byliśmy pod opieką Hospicjum to było podobnie tylko z rehabilitacją i gazikami co łaska z ich strony. Najlepsza i bezproblemowa współpraca była z Optimedem, bardzo za nimi tęsknimy, o nic nie trzeba było żebrać a nawet czasami mieliśmy problemy bo dostawaliścmy niektórych rzeczy jednorazowych za dużo.

Offline

 

#9 2008-05-26 08:58:02

gofer73

Administrator

4643120
Call me!
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-03-21
Posty: 872
Punktów :   
WWW

Re: Pytanie do podopiecznych Hospicjów...

Szymon uściślij proszę co oznacza "dobrze wynegocjowane godziny" pielęgniarki w przeliczeniu na ich ilość?


Gofer Mama Precla SMA I, 8 lat
www.preclowastrona.blox.pl

Offline

 

#10 2008-05-26 09:57:55

judyta

Member

Zarejestrowany: 2007-03-25
Posty: 141
Punktów :   

Re: Pytanie do podopiecznych Hospicjów...

w ostatniej rozmowie z dr Wachulskim dowiedzialam sie ze czesto czytuje to forum.... moze powinnismy napisac liste zyczen:)

Offline

 

#11 2008-05-26 10:02:04

Szymon

Member

Zarejestrowany: 2008-01-22
Posty: 35
Punktów :   

Re: Pytanie do podopiecznych Hospicjów...

Aż się boję pisać, żeby nie włożyć kija w mrowisko. Napiszę więc tylko, że pielęgniarka przychodzi codziennie w ramach opieki przez S.R. a my jej płacimy za pół etatu. Co roku przeżywamy stres i modlimy się, żeby S.R. mam godzin nie obciął bo któreś z nas będzie musiało zwolnić się z pracy, z którą jak jest to wiadomo. Myślę, że jak jest taka sytuacja, że oboje rodzice pracują to warto rozmawiać i negocjować z "opiekunami". U nas od początku było tak, że pielęgniarka część dnia była finansowana przez NFZ niezależnie od tego kto się nami opiekował (zmieniając firmę kładliśmy znaczny nacisk na to, żeby te godziny się nie zmniejszały), choć wcześniej były chyba lepsze warunki kontraktowe dla instytucji opiekującymi się dziećmi na respiratorach. Pozdrawiam A.

Offline

 

#12 2008-05-26 10:09:39

judyta

Member

Zarejestrowany: 2007-03-25
Posty: 141
Punktów :   

Re: Pytanie do podopiecznych Hospicjów...

Szymon, fajnie ze tak sie wam udalo wynegocjowac. dla uscislenia tematu, jesli oczywiscie zechcesz, napisz prosze ile wlasciwie macie godzin z S.R. i ile za pozostale placicie. my jestesmy z pod wroclawia, wlasnie pierwszy raz zaplacilam pielegniarce za opieke(ale nie tej samej co SR) 35zl za godzine-jestem po prostu ciekawa na jakim poziomie jest ta cena.

Offline

 

#13 2008-05-26 11:00:28

gofer73

Administrator

4643120
Call me!
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2007-03-21
Posty: 872
Punktów :   
WWW

Re: Pytanie do podopiecznych Hospicjów...

Judyto - w sumie dobrze, że Dr. Wachulski czytuje bo głos ludu jest ważny Piszę o tej liczbie godzin bo noszę się z zamiarem ruszenia tej sprawy wSR. Jestem świadoma, że dopóki się nie upomnimy o więcej to NFZ nie da, a jak NFZ nie da to nie da i SR (bo to przeciez prosta zależność).

Z punktu widzenie SR sprawa wygląda tak - pacjenci nie mówią że limit z NFZ jest niewystarczający to SR nie ma podstaw żadać od NFZ kasy na zwiększoną opiekę pielęgniarską (czyli renegocjować kontrakt)..... a ludzom się po prostu nie chce...i kółko się zamyka

Dla mnie 8 godzin tygodniowo to minimum. W Warszawie aby gdzies pojechac i załatwić to na sam dojazd i powrót trzeba liczyć dwie godziny (czyli de facto nasz limit tygodniowy).  Reszta we własnym zakresie (co przy 35 pln za godzinę potrafi skutecznie zniechęcić).

My całe szczęście mamy Złotą Panią Małgosię, naszą pielęgniarkę, która nie robi problemu z dodatkowej godziny, ale to przecież nie o to chodzi - bo ona to nie instytucja charytatywna.....

Szymon - jesteście chyba wyjątkami potwierdzającymi regułe. Przy takich limitach opieki z NFZ i cenach rynkowych za pielęgnarkę po prostu nie ma szans na powrót do pracy (Mąż dostanie ok 15 PLN za godzinę czyli de facto do jego powrotu do pracy musielibysmy dopłacać 20 PLN za jego godzinę pracy). Totalnie nieekonomiczne....


Gofer Mama Precla SMA I, 8 lat
www.preclowastrona.blox.pl

Offline

 

#14 2008-05-26 13:21:35

Szymon

Member

Zarejestrowany: 2008-01-22
Posty: 35
Punktów :   

Re: Pytanie do podopiecznych Hospicjów...

Ponieważ my na stałe mamy pielęgniarkę (S.R. ma naszą zatrudnioną) w ramach własnych kosztów, to też łatwiej z nią ustalić bardziej rozsądną kwotę za opiekę nad Szymkiem. A jeśli chodzi o NFZ to w warmińsko-mazurskim deptaliśmy ścieżki i był bardzo oporny i nie sądzę, żeby nie wiedzieli, że 1,5 godziny 2 x w tygodniu (bo tyle jest chyba w kontrakcie) to nic, bo nawet nie kropla w morzu potrzeb.

Offline

 

#15 2008-05-26 14:27:48

anysz2

Member

4354711
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2007-07-25
Posty: 286
Punktów :   

Re: Pytanie do podopiecznych Hospicjów...

Jak się pytałam w Helpie o opiekę pielęgniarską, to usłyszałam, że zapewniają 8 godz, bo właśnie za tyle płaci NFZ -  chyba należy to sprawdzić, ale sądzę, że to faktycznie możliwe, że NFZ ściśle określa ilość godzin w tygodniu za które płaci, a jeśli potem w róznych hospicjach są rozbieżności, to wynika to pewnie z braku przeszkolonego personelu? lub innych niesprzyjających okoliczności?
Chyba dobrym pomysłem jest próba jednoznacznego egzekwowania - np. na piśmie - ile godzin zapewniają, ile sprzetu jednorazowego na miesiąc itp. Jasne, że jeśli sprzętu się nie zużyje, to potem po prostu się bierze od nich mniej (dzięki czemu rodziny które zużywają więcej, mogą liczyć na "bonusowe" ilości).
Słyszałam, że w niektórych hospicjach dostaje się zlecenia od lekarzy na sprzęt jednorazowy, który potem trzeba sobie samemu załatwić, a w innych wszystko jest dostarczane pacjentom do domu.
Ilości "na miesiąc" na pewno są stałe i określone przez NFZ - bo  Help czy Optimed działają jak każde prywatne firmy, więc nie wierzę, że oferują coś więcej niż mają zakontraktowane.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
http://youtube-tracks.online przegrywanie kaset vhs łódz spa Ciechocinek