Forum dla Rodziców Dzieci po zabiegu tracheotomii
Pytanie do Mam starszych wiotkich dzieciaczków: jakich zmian dokonałyście w domu, gdy pojawiły się w nich Wasze pociechy? Nas niedługo czeka (znowu) przeprowadzka a przed nią remont. Chciałabym dokonać pewnych udogodnień na przyszłość dla Szymka. Póki co myślę o - bezprogowych drzwiach wejściowych, szerokich drzwiach w pokojach (90 cm), dotykowych kontaktach ale wiem że to niedużo. Będę wdzięczna za podpowiedzi (np a co z łazienką?????)
Offline
Kurcze ja mam właśnie dom zupełnie nieprzystosowany, więc noszę Antka po schodach, łącznie z tym by wyjść z domu też mam schodki i znoszę młodego razem (jak jest zimno) z wózkiem. Dlatego najpierw zaczniemy od przerobienia tarasu aby zrobić pochylnię i tamtędy wychodzić na dwór, a to wiąże się z poszerzeniem drzwi balkonowych (czyli porządne przeróbki). Napewno przydałaby się większa wanna, bo młody już całą zajmuje. Będę startowała z wnioskiem o dofinansowanie z PFRONu(likwidowanie barier architektonicznych). To zależy oczywiście od metrażu, ale warto zachować jak najwięcej wolnej przestrzeni dla wózka. Ja myślę o elektrycznym dla Antosia, aby mógł też ewentualnie samodzielnie się poruszać po mieszkaniu. Drobiazg ułatwiający życie to gniazdka (włączniki światła) na wysokości wózka, czyli niżej niż zwykle. No i gdzie nie trzeba to bez drzwi.
Powodzenia w remoncie i urządzaniu się.
Offline
włączniki światła faktycznie koniecznie na wysokości wózka (też na przyszłość myślę o elektrycznym). A co z przystosowaniem WC? Mamy się łudzić, że będzie nam to kiedyś potrzebne? Ja na remoncik pewnie wezmę kredycik na 30 lateczek (tak jak mamy taki kredycik na mieszkanie) I kurcze będę go jeszcze spłacać kiedy pewnie Precla już z nami nie będzie....
Offline
My korzystamy z wc jak dziewczyny ,czyli ja "natrzymuję: młodego nad muszlą, nie ma mowy w naszym przypadku o samodzielnym korzystaniu z toalety (dla mnie sukcesem jest to, że Antek siusia do sedesu a pieluszkę zakładam tylko na noc). Marzy mi się wielka wanna, aby młody mógł się swobodnie pluskać( w wodzie można dużo więcej się poruszać samodzielnie).
Radzę wszystkim orientować się o dofinansowania z PFRON lub Centrum pomocy rodzinie i wczesniej składać wnioski, bo to trwa długo a szansa zawsze jest,że coś dorzucą.
Offline
Basia a kiedy nauczyłas Antka korzystać w WC? Nie chcę Szymka trzymać całe życie w pieluchach bo to niezdrowe i poniżej godności tego młodego człowieka, więc też chcę go kiedyś posadzić na toalecie. Tylko kiedy? (zdrowe dzieci to już w jego wieku korzystają z nocnika)
Offline
Wiesz co on do zarurkowania korzystał normalnie z nocniczka (czyli do 2 lat) potem po szpitalach były tylko pieluszki, ale gdzieś tak od 3 roku zaczęłam go sadzać na kibelek (bo wyrósł z nocnika i bardzo go nie lubił) i udało się. Najpierw kładłam na sedes nakładkę dla dzieci i sadzałam go, a teraz korzysta jak dorosły. Faktem jest,że młody szybko sygnalizował potrzeby fizjologiczne, do tego stopnia ,ze alarmuje jak zrobi pryczka...
Reasumując myślę, że spokojnie możesz Szymka uczyć korzystania z nocnika i zacznij jak z dziećmi zdrowymi od porannego siusiu po obudzeniu, wtedy napewno sie dziecku chce siku i zrobi do nocniczka a potem.... żegnaj pieluszko
Offline
Hej!! Zaczęłam Julkę wysadzać na nocniku... Rezultat: dwa razy siku i raz kupka Czyli jedna zaoszczędzona pielucha. Jeszcze daleko nam do wołania o sadzanie, ale małej podoba się wiszenie nad nocnikiem i muzyczka jak sie uda coś zrobić. Tylko nie wiem ile wytrzymają moje plecy
A tak w ogóle to wcześniej nie przyszło mi to do głowy, że można wysadzać. Tzn. zastanawiałam sie czemu dzieci leżące z SMA sikają w pampersy skoro są takie inteligentne i mogłyby jakoś zasygnalizować że chcą, ale uznałam że tak musi być. A tu proszę...
Offline
Member
Ponieważ sama jeżdżę na wózku, więc mam jako takie pojęcie co jest potrzebne osobie niepełnosprawnej.
1. Rozsuwane szerokie drzwi.
2. Zero progów, również balkonowych.
3. Włączniki do światła nisko i na pilota, żeby można było korzystać z kanapy czy łóżka.
4. Duża łazienka, najlepiej z przysznicem bez brodzika i progu i duża rogowa wanna.
5. Podjazd z balkonu jeśli mieszkanie jest na parterze.
Offline
Wyciągam stary wątek, bo zaczyna mnie dotyczyć - jeśli możecie to dopisujcie, co wg was należy zapewnić sobie w nowym mieszkaniu - np:
- wolicie kąpać dziecko w dużej wannie (i leżaczku) czy w brodziku prysznicowym (są do dostania bardzo duże brodziki, całkowicie płaskie lub głębsze, tak że mogą służyć trochę jak wanienka;
- ktoś ma w łazience (albo chciałby mieć) jakieś dodatkowe udogodnienia? np myślałam o blacie na którym po kąpieli wygodnie rozłożę małego, żeby go wytrzeć i przy okazji nie stracić kręgosłupa przy ciągłym pochyle.
- a może ktoś ma wannę zamontowaną wyżej (najgorzej to schylanie......)
- generalnie lubię duże przestrzenie, więc ścianki m-dzy kuchnią - pokojem - korytarzem ograniczę do minimum, a drzwi tylko do łazienki i sypialni. Typowe w mieszkaniach to 80cm, mieścicie się z wózkiem bez obijania, czy ktoś przerabiał na szersze?
O windzie i podjazdach do wejścia nie piszę, bo to oczywiste.
czy ktoś się orientuje, czy na dostosowanie nowego mieszkania do potrzeb niepełnosprawnych można wnioskować o dofinansowanie, czy dotyczy to tylko remontów i przeróbek w starych budynkach?
proszę o wasze pomysły lub rozwiązania, które stosujecie.
Offline
Zdecydowanie wolę wannę (mamy wannę dla niepełnosprawnych) i to póki co są jedyne udogonienia łazienkowe.
Drzwi 90 cm, tylko do sypialni i łazienek - przestrzeń kuchenno- salonowa- przedpokojowa jest otwarta -dzięki temu kręcąc się po kuchni mamy Precla cały czas na oku a i on się nie wkurza że sam siedzi.
Ja bym jeszcze sugerowała obadanie szerokości drzwi balkonowych - my po zmianie Kimby na 2 już na balkon nie wyjedziemy....
Offline
U nas zrobiliśmy wannę z wodą i odpływem w pokoju Konradka .To duża wygoda.Niosę Go prosto do wanny bez przekładania na wózek w celu pojechania do łazienki.Mąż zrobił Wannę na wysokim stelażu i obudował drewnem.Fajny jest taki przenośnik szynowy sufitowy aby nie dźwigać dziecka ale jest drogi.
Offline
Mamy to szczęście, że nasze mieszkanie jest samo z siebie jest przystosowane (a było wcześniej niż Hela) - bez progów, szerokie drzwi, spora łazienka.
Jedyna większa inwestycja to wanienka nawannowa na stelażu (z profilowanym dnem). Używamy jej do dziś, bo Hela jest drobna i lekka (choć zaraz skończy 3 lata). Może w niej i półleżeć, i siedzieć.
Ostatnio kupiłam też krzesełko do kąpieli (nie specjalistyczne - tylko flipera), żeby mogła kąpać się razem ze starszą córką. Jego jedyną zaletą jest to, ze mogą siedzieć w wannie obydwie. Trudno do niego włożyć dziecko (wyjąć też) bo nogi za długie (moja wina - kupowałam ze świadomością, że jest od 6 do 18 m-cy )
Jako łazienkowy przewijak wykorzystałam stolik z podnoszonym półokrągłym blatem (w starym służył jako stolik w kuchni). Sprawdza się rewelacyjnie, choć Heli nogi już wystają za blat
Offline
Ja mam pytanie do Gofer o tą wannę dla niepełnosprawnych. Mam córeczkę z SMA. Ada właśnie skończyła 2 latka. Dotąd od powrotu ze szpitala z tym elektrycznymi "gadżetami" kąpaliśmy ją w sypialni. Już właściwie wyrosła z dziecięcej mniejszej wanienki,a większą trudno wnieść do pokoju. Przymierzamy się właśnie do remontu łazienki-nasza jest mała, z kibelkiem osobno, chcemy je połączyć. Gdzie kupić taka wannę, jakie ona ma gabaryty, jak wygląda? Jaki leżaczek do kąpieli macie czy bez problemu się mieści?Czy macie jeszcze jakiś stolik do przewijanie w łazience?My w sumie będziemy ograniczeni metrażem.
Offline
Betina - my również mamy niewielką łazienkę. Wanna z kolecji dla niepełnosprawnych Koło się w niej jednak mieści: http://kolo.com.pl/lazienka_bez_barier/index.html
trzeba tylko dobrze przemyśleć wysokość stelaża bo schylać się do nisko zamontowanej wanny nie jest łatwo.
Szymona już rozebranego nosimy do wanny a potem wycieramy na łóżku. Mamy to szczęście, że kąpiel bez respiratora (za to z ambu dorywczo) wytrzyma.
Naszego leżaczka nie polecam - z perspektywy czasu wiemy, że jest on niewygodny, ale polecam lekturę forum - tu już taki "leżaczkowy" temat był i rodzice mieli naprawdę fajne rozwiązania.
Offline