Po Tracheotomii

Hela temperatury nie miała - ale też dostaje N tylko 2x dziennie.
A z tym tętnem muszę sprawdzić - o ile Hela pozwoli założyć sobie pulsoksymetr

Sprawdziłam (kilka razy, żeby było bardziej wiarygodnie:)). Wzrasta max. o 10

Ostatnio edytowany przez mihalina (2009-07-06 23:53:27)

37.5 stop. to była u Izuni norma nigdy nie wiedziałam dlaczego ani zaden lekarz .Doszło do tego ,że u nas za podwyrzszoną temp.uważaliśmy 38 stop.a z 37.5 szliśmy na dwór bo inaczej wcale nie było by spacerków.

Lubię Was za to, że zawsze można liczyć na odpowiedź i Wasze pomysły. Super.
Ewa, z kupką u nas dobrze aż same jestem zdziwiona, bo  spodziewałm się z tej strony kłopotów. I początkowo, rzeczywiście były, a może i nie, bo Szymuś był pod kroplówką i nie jadł nic sensownego, więc się wyczyści i jak przeszedł tylko na Nutrini to troszkę mieliśmy opóźnienia. Teraz ze stolcem dość regularnie i nawet zaskakuje wielkością. (niesamowite, ze publicznie piszę o stolcu Szymka, dla mnie nowe doświadczenie Także myślę, że to nie to. Ponieważ dalej rano gorączkuje, to po południu pojechaliśmy na badania. Wyniki odbierzemy jutro. Jakby coś w nich wyszło to dam znać.
Pozdrawiam i bardzo dziękuję licząc na kolejne pomysły i przemyślenia A.

Zrobiliśmy badania, wyniki w porządku a temperatura, jak się pojawiała tak się pojawia. Już w absurdalnych pomysłach, że może się w nocy przegrzewa przeszliśmy na system spania w body bez rękawków i tylko pod pieluszką tetrową. Niestety nie pomogło.
Nitka 82 podobno jest Nutrini wzbogacony błonnikiem, może spróbujecie by taki Wam zamówili, nasz doktor mówił, że gdybyśmy mieli problemy ze stolcem to zmienimy. Jeśli możesz to warto spróbować  podawać świeżą (nie suszoną) miętę do picia.

Szymuś wczoraj zafundował sobie podróż karetką do szpitala i z powrotem. Z rana poleciała mu mocno saturacja i nie bardzo dawał się rozdmuchać na respi. i ambu więc pielęgniarka wezwała pogotowie. Pojechali z tatą Szymka, doktor (dobrze, że znający SZ.) obejrzał  zlecił CRP i jonogram, wypisał antybiotyk i na szczęście odesłał do domu. Tak więc po ok. dwóch tygodniach temperatur i dobrych wyników tym razem CRP wykazało stan zapalny. Ciekawe, czy o to chodziło w tymi temperaturami czy coś jednak innego. Teraz kombinujemy, jak wpasować się z antybiotykiem w karmienia i czekamy, aż zacznie działać. Co do tętna, to nadal wzrasta podczas jedzenia mimo, że podajemy pokarm w temperaturze pokojowej i naprawdę bardzo wolno.
Puchatek jak przeczytacie książkę, to proszę napiszcie, może będzie coś na co do tej pory nie zwracaliśmy uwagi.

Mikołajek jak miał podawany Nutrini-to cały czas miał bardzo wysoką gorączkę i ulewało mu się z PEGA