Po Tracheotomii

Spróbujcie jogurt naturalny z otrębami

A my stosujemy COLON C to jest naturalny błonnik i działa super. Do tej pory Jędruś dostawał na czczo 5-10 ml Lactulozy potem włączyliśmy do diety olej lniany 2 po 5 ml ale COLON C zadziałał rewelacyjnie i teraz już nie podaję lactulozy (olej nadal podaję).

http://potracheotomii.pun.pl/viewtopic.php?id=6

Ostatnio edytowany przez Ewka_C (2007-06-25 09:03:32)

Jesli chodzi o amarantus to faktycznie dziala. Nikodem jadl go miesiac ,podawalam go mieszjac w deserkach .W tej chwili juz zapomnielismy  o zaparciach.  KSENIA
WAZNA JESZCZE JEST ODPOWIEDNIA POZYCJA KTORA ULATWIA ZROBIENIE KUPKI.

Ostatnio edytowany przez nikodem (2007-07-13 15:59:02)

Ewelinka problemy z zaparciami miała w szpitalu i jakiś czas po (szpitalu).Po jakimś czasie wszystko się uregulowało też stosowalismy wlewki , laktulozę .Teraz Ewelinka je prawie wszystko  .Od jakiegoś czasu na stałe podaje jej do obiadu lub sniadania kaszkę 8 ZBÓŻ firmy NESTLE nie mamy prolemu z zaparciami.Ewelinka wypróżnia się regularnie czasem nawet dwa razy dziennie, niewiem czy to zasługa kaszki czy też samo się uregulowało.

Nasza_Natalka miała przez ostatnie 3 miesiace zaparcia (nie zatwardzenia; konsystencja stolca O'K - rzadka).
Po różnych "cudach"  i "wyciskaniach" ostatecznie zrezygnowani wysłaliśmy kupę do przebadania w Instytucie Mikroekologii w Poznaniu (http://www.instytut-mikroekologii.pl).
Wynik: zła struktura flory bakteryjnej i za mała ilość "dobrych" bakterii w przewodzie pokarmowym => zapalenie błon śluzowych jelit => zaparcia.
Leczenie polega na podawaniu probiotyków opracowanych przez instytut macierzysty w Niemczech: Symbioflor (http://www.dillapo.com/pl/default.aspx) i Symbiolact (bez laktozy i glutenu) przez okres 4-5 miesięcy.
Po 3 tygodniach podawania kropelek mniejsze lub większe kupy SAME pojawiają się prawie codziennie o czym z dumą donosi
Tata_Natalki :-)))

PS. Wiec chyba to działa.
Niestety samo badanie (Kyberstatus+ Kybermyk) kosztuje 300 zł, a miesiąc kropelek 200 zł.