Po Tracheotomii

Dziś na moim blogu, znajoma napisała w komentarzu:

"Czytałam przed chwilą stronę e-pomoc. Wielu ludzi potrzebuje kasy! OK! daje tym co mogę i tyle co mogę, ale mam jeszcze coś do oddania. Mam czas, mój i moich synów których rozpiera energia i którzy z każdym umieją sie dogadać i gdyby mieli nawet 100 kolegów czy kolezanek to byłoby mało. czy któreś z tych chorych dzieci nie potrzebuje naszego towarzystwa? Mozemy wpaść pospiewać, pogadać, poczytać. A moze nie chcą rodzice narazić dzieciaki na choroby... Nie wiem jak to jest, Aniu? Julcia jest jeszcze mała, ale napewno czyta twój blog wielu ludzi. Gdyby ktoś był chętny z nami sie poznać to piszcie na mreszke@op.pl. Mieszkamy pod Gdańskiem, ale często jeździmy pod Olsztyn i braniewo wiec tam też moglibyśmy kogoś odwiedzać. Zależy mi na tym tez aby moje dzieci nie znały tylko jednej strony życia, tej zdrowej!"

Marzena jest nauczycielem i zajmuje się nauką poza szkołą: http://naukapozaszkola.blog.onet.pl/

Zostawiam Was z tym!