Witam
Mam pytanie odnośnie braku wydzieliny w rurce. Dzisiaj cały dzien (od rana do wieczora) mama nie miala potrzeby odssysania. Saturacja dobra - od 90 do 100 nawet. Parametry na respiratorze raz dobre raz dziwne.:/ Od wczoraj mamcia dobiera bardzo dużo oddechów własnych i wtedy dochodzi do rzeczy dla mnie nie zrozumiałych :). Tzn. ilosc oddechow wzrasta a objetosc zamiast wzrastac to czesto maleje. Czasami nawet jest zaskakująco mała. Mama ma wrażenie ze sie dusi-chociaz jest rózowiutka i czasami z czerwonmi policzkami. A saturacja nadal jest dobra chociaz serce wariuje i zaczyna szybciej bic.  Nic nie słychac w piersiach. Wczoraj lekarz zalecil nam flegamine i sól - po telefonie do niego ze swoimi wątpliwosciami. No i teraz nie wiem - czy brak tej wydzieliny  to jest aby nienormalne i trzeba cos zaczać działac? Aha no i pojawia sie jakas tam temperatura ok 37,5. Odsysamy tylko z buzi bo tu potok jest:) Słyszałam od lekarza ze sa pacjenci ktorzy odsysani są tylko raz na 12 godzin ale czy to jest zdrowe i nie zaszkodzi? Mam mame w domu już od lipcaale jeszcze caly czas sie uczę :)

pozdrawiam i dziekuje za czas:)

Witam serdecznie! Brak wydzielinki to nie musi być zły objaw, trzeba obserwować, ale jeśli wchodzi w grę już stan podgorączkowy i raczej nie wygląda to na to by szykowało się jakieś przeziębienie to należy się zastanowić czy nie  wymienić rurki. Ja mojemu synkowi podglądałam do rurki jak brakowało wydzielinki i czasami bywało tak , że ta wydzielina był zbyt gęsta i bardzo często obklejała rurkę przy samym zgięciu. Czasami w ciemno wymienialiśmy rurkę gdy już wszystko sprawdziliśmy i nadal nie było poprawy. Flegaminka może poprawić stan, sól też. Zmienia się temperatura w pomieszczeniach to tez może być przyczyną...Trzymam kciuki.Pozdrawiam

Ważne jest czy mama otrzymuje dostateczną ilość płynów.Piszesz że z buzi potok,do tego troszkę goraczki.Jeśli się odwadnia to wydzielina nie odchodzi ,zagęszcza się.Pojenie i oklepywanie jest bardzo ważne.Piszesz że na respiratorze pojawia się niska objętość to może świadczyć że jest gdzieś opór.np.gęsta wydzielina(tak to widzę).Ale tez jak pisze atusia,nie musi to być zaraz coś złego.Nie zamartwiaj się i obserwuj-rozpoznasz kiedy będzie coś złego się działo.

zgadzam się ze wszystkim co napisała Ewa - dużo pić i obserwować (zwłaszcza przy tym stanie podgorączkowym - serce może szybciej bić właśnie do wyższej temperatury)

Dziękuje za odpowiedzi:). Picia dajemy dużo -czasami mam wrażenie że ją utopimy:)Woreczek od moczu jest czesto pełny. Staramy sie dawac picia litr wiecej niz wydala. Obserwujemy, notujemy wszystkio co nas niepokoi, Pokaże to przy wizycie lekarza ktory powinien byc dzis albo jutro- ale z nimi to czasami tak bywa ze są raz na 3 tygodnie:/.

Ale dzisiaj nad ranem tato zauważył cos takiego - że mamie stan pogarsza sie po oleju lnianym. Dajemy go na lepsza prace jelit, bo cięzko jest przy lewatywie. Jutro przyjedzie tez pan lekarz na USG serducha:)

Jeszcze raz dziekuje:) Buziaki dla wszystkich:)

Pozdrawiamy:)

********************************************************************************

Witam ponownie:)
No faktycznie jest stan zapalny,- zapalenie pęcherza...Od tygodnia z tym walczymy ale opornie idzie, a na dokładkę do tego wszytskiego w wynikach wyszło, ze mama ma anemię...W rehabilitacji , przez te zawirowania zdrowotne jestesmy do tyłu chyba z miesiac....

Wiecie co - najgorszy jest taki lekarz co nad łóżkiem chorego mówi - że ta osoba nie dożyje wiosny-. I przez takiego lekarza psychika tej osoby obłożnie chorej juz calkowicie legła w gruzach....

Pozdrawiamy:)

**************************************************************************************
Witamy ponownie tzn tylko ja juz witam :(
i od razu chciałam sie pożegnac...
bardzo mi pomagaliście ...

Wczoraj pochowałam mame:(. odeszła w srode...

Nie chce zakladac nowego wątku, żeby nie zasmiecac forum, dlatego tez pozwoliłam sobie na odkopanie starego mojego  tematu...


pozdrawiam