hej, Dawid ma problemy z zębami (prawdopodobnie po leku na nerki, który brał ponad rok). Jest już po lapisowaniu ale malowac wszystkich zębów sie nie da a 4 i 5  dolne nadają sie do borowania. Jestesmy umówieni na wizytę ale boję sie trochę znieczulenia. Jednak osłabia przewodnictwo mięśni... Czy mozecie coś poradzić?

pozdrawiam Lucyna

A może spróbować bez znieczulenia? Szymek (10 lat) miał w zeszłym roku leczoną szóstkę dolną i obeszło się bez znieczulenia. Mąż z pielęgniarką sobie poradzili i mówili, że młody spokojnie to zniósł. Na pewno to zależy od dziecka, ale może Dawidek poradziłby sobie, zwłaszcza gdyby to nie były głębokie dziurki. Moja kilkuletnia córka radziła sobie z borowaniem małych dziurek i nawet się nie spinała siedząc u mnie na kolanach podczas zabiegu. Jest jeszcze możliwość laserowego leczenia próchnicy i jest ono prawie bezbolesne i bezdotykowe, ale niestety tylko w prywatnych gabinetach dostępne. Powodzenia A.

niestety  - z Małym nie ma szans bez znieczulenia. Co ma być to będzie a zęby trzeba leczyć. Jutro wizyta wiec zobaczymy.

pozdrawiam
Lucyna


znieczulenie było (nic złego się nie działo) ale do borowania nie doszło. Dawid lekarza ugryzł i tak zacisnął zęby ze nie chciał puścić. dostał wręcz spazmów wiec wyszliśmy z gabinetu :-(
może za jakiś czas powrócimy do tematu
pozdrawiam