Doradźcie co robić. Od wczoraj wycieka nam mleko podawane przez grzybka, otworem stomijnym. Do tego grzybek zrobił się twardy i nieruchomy. Nie wiem co jest źle, Najdziwniejsze, że to niezawsze cieknie. Boję się, że grzybek postanowił "wyjść" z żołądka.... A założyliśmy do 1,5 tygodnia temu!!!

A czy grzybek zakończony jest balonikiem czy tzw. parasolką?Bo jak balonikiem to może jest za mały balonik i można do niego wstrzyknąć troche płynu żeby zachować szczelność.Jeśli zakończony jest parasolką to niewiele zrobisz nam się zepsuło takich pięć ale wytrzymywały ok 2 miesięcy.Zgłoś to do lekarza i międzyczasie osuszaj okolice stomii,dezynfekuj( ja jak nie ma podrażnionej skóry dla ochrony smaruję sudokremem).A i czy malutka nie ma Ziarniny mojej koleżakii córeczce ziarnina powiększyła otwór że tez stomia jej bardzo przeciekała.Niestety musiała położyć się na oddział.Powodzenia życzę.

AnkaJ dostałaś już dobrą poradę od nitka82 a ja chcę Ci tylko dodać że jeżeli grzybek rzeczywiście zakończony jest balonikiem to na końcówce od zewnątrz jest napisane ile płynu zawiera balonik .Powinnaś na chwilę plasrerkiem okleić grzybek aby nie wysunął Ci się i odciąg strzykawką całą zawartość balonika.jeżeli płynu jest mniej niż pisze to uzupełnij np.NaCl0,9%,Jeśli jednak płyn jest cały to znaczy że nie jest tu winny balonik.Pozdrawiam.

Niestety, grzybek już usunięty z wielkimi przygodami. Agnieszka już wogóle nie dostawała dzisiaj nic do żołądka. Wszystko szło bokiem. Jakoś w przetokę stomijną wszedł grzybek i się zablokował. Teraz mamy znowu zwyczajnego PEG-a. Do pierwszego pęknięcia balonika. Dzięki kochani za rady. To był klasyczny grzybek zakończony parasolką.