- Po Tracheotomii http://www.potracheotomii.pun.pl/index.php - Życie codzienne http://www.potracheotomii.pun.pl/viewforum.php?id=4 - wymagania do respiratora http://www.potracheotomii.pun.pl/viewtopic.php?id=397 |
motylek - 2008-05-12 20:24:56 |
moja koleżanka urodziła synka ,ma dwa miesiące i jest pod respiratorem od chwili przyjscia na swiat .Chce bardzo go wziąsc do domu,prosze powiedzcie mi ile miesiecy musi mieć by było to możliwe.Choruje na encefalopatie niedotlenieniowo-niedokrwienną. prosze o szybką odpowiedz. |
mirka - 2008-05-12 20:57:25 |
delikwent musi być "stabilny" żeby go zabrać do domu. Tzn zdiagnozowany, z ustawionymi lekami. Lekarze muszą ocenić, ze nic sie złego nie stanie w domu. No i musi przestawić sie na respirator domowy. U nas trwało to około 4 miesięcy: od pierwszego wypowiedzenia słów "wentylacja domowa" do wyjazdu do domu. |
jagoda - 2008-05-12 21:28:11 |
u nas to było po 7 miesiącach w tym wliczyłam moją pewność że już umiem na tyle dużo że dam sobie rade w domu a to najważniejsze... a sam proces załatwiania sprzętu to jakieś 2 miesiące |
motylek - 2008-05-12 21:43:22 |
Dziekuje bardzo za odpowiedz.Koleżanka dzwoniła do Helpu i powiedzieli ze musi miec rok. |
jagoda - 2008-05-12 22:29:25 |
nie ma co jak mama jest zdecydowana nawet to jej nie powstrzyma ... mój syn nie mam roku jak do domu go wziełam z respiratorem miał może 10 miesięcy |
Basik - 2008-05-13 08:24:07 |
Dziecko musi też mieć odpowiednią wagę (conajmniej powyżej 5kg), zwiazane to jest z ograniczonymi możliwościami respiratorów domowych. |
ninka - 2008-05-13 10:09:17 |
A ja myślę że dziecku trzeba dać jeszcze czas,być może uda sie go odłączyć od maszyny.Moje dziecko było na respi ponad 5 miesięcy i miał nie oddychać bez jego pomocy.A tu niespodzianka po kilku próbach udało się ,co prawda długo jeszcze wymagał tlenu. |
dotka - 2008-05-13 20:54:41 |
witam wszystkich. |
jagoda - 2008-05-13 21:23:51 |
współczuje ci to przede wszystkim ale nigdy nic nie wiadomo mój synek też nie mógł oddychać sam przez nos bez repiratora dlatego zrobili mu tracheo ale po zabiegu odrazu zaczął oddychać samodzielnie .... ale powiem ci tutaj na forum jest MONIKA moniq33 pogadaj z nią byłyśmy razem na oddziale intensywnej terapii... KACPEREK synuś MOniki tez jest chory na to samo i też był w stanie ciężkim ale mimo to monika walczyła NAPRAWDE i zabrała go jako pierwsza ze szpitala w lublinie z respiratorem... pogadaj z nią... i CIERPLIWIE czekaj nigdy nic nie wiadomo co Kamilek wymyśli heheh :)pozdrawiam a Monika to ci nasłodziłam a po wyjściu do domu odwiedź neurologa i pogadaj o zamianie luminalu na inny lek dobrze to twojemu synkowi zrobi wiem coś o tym synek to brał prawie 2 lata |
anysz2 - 2008-05-13 21:25:31 |
Witaj, |
gofer73 - 2008-05-14 09:35:37 |
Dotko - nie chcę się mądrzyć ale między stanem ciężkim a stanem ciężkim stabilnym jest spora różnica. Na forum jest mnóstwo rodziców dzieci w stanie ciężkim, ktore nie są dziećmi szpitalnymi i wydaje mi się że właśnie ta stabilność jest warunkiem przebywania tych dzieci w domach. |
Tata Piotrusia - 2009-01-21 15:53:26 |
Dotko - witam serdecznie |
pmajkap - 2009-01-21 22:51:14 |
cześć, Bogusia jest pod opieką Wentylacji Domowej dr Szkulmowskiego z Bydoszczy, wiem że mają pacjentów z całej Polski, jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy; można zawsze spróbować www.wentylacjadomowa.pl |