- Po Tracheotomii http://www.potracheotomii.pun.pl/index.php - Życie codzienne http://www.potracheotomii.pun.pl/viewforum.php?id=4 - Pseudomonas w rurce http://www.potracheotomii.pun.pl/viewtopic.php?id=364 |
pmajkap - 2008-03-07 15:33:51 |
Witam |
JuliaTe - 2008-03-07 16:17:30 |
Witam. Moj Andrzej przywiozl pseudomonasa z oiomu w Poznaniu, gdzie mial operacje serca. Teraz ta paskuda hoduje sie glownie w wymazach z jamy ustnej, a od czasu do czasu tez z oskrzeli. Generalnie on sobie jest (kolonizuje) i nie wywoluje infekcji. Jest, łobuz, odporny na karbopenemy, wiec ciezko sie go pozbyc. Ale rozni lekarze w ramach pocieszania mnie mowili, ze po wyjsciu do domu, jak odnowi nam sie fizjologiczna flora bakteryjna, to pseudomonas moze wyginac. Nie wiem, na ile ta teoria jest prawdziwa, ale potwierdzilo ja juz co najmniej trzech zupelnie od siebie niezaleznych lekarzy, wiec zakladam, ze zawiera choc ziarno prawdy. Pozdrawiam. |
jagoda - 2008-03-07 17:47:24 |
niestety synek tez to ma zarazili go kiedy miał rurke trecheo zakładaną i powiem ci że to zawsze wywołuje u nas infekcjemimo że w domu już 2 lata jesteśmy i 1,5 roku synio był zdrowy i nie pozbyliśmy sie tego już 2 lata to jest,,.,, robiliśmy posiewy nie dawno to w w rurce i buzi i nosie jest NIESTETY i w domu ciężko leczy się infekcje wywołaną przez ten syf.. teraz mam właśnie ten problem bo synek już miesiąc choruje i wyboru w antybiotykach nie mam 3 tylko i to i tak pseudomonas nie jest wrażliwa na to POZDRAWIAM I ZDROWIA ZYCZE |
JuliaTe - 2008-03-11 22:12:18 |
To mnie naprawdę zmartwiłaś. |
dotka - 2009-04-30 17:39:45 |
my taz mamy pseudomonas w rurce, nosie no i w moczu. |
mirka - 2009-04-30 18:26:56 |
W domu radzimy sobie z inhalacjami następująco: mam aparat do nebulizacji, do rozpylacza z lekiem podlaczam rurke karbowana i specjalna końcówkę, którą można założyć na rurkę tracheo, końcówka ta jest otwarta, żeby nadmiar powietrza z lekiem mógł się spokojnie wydostawać. Ponieważ Jozik bardzo długo był tlenozależny, to jeszcze przed rurka karbowana wpinam łącznik, do którego mogę podłączyć tlen. Zarówno rurkę karbowana i łączniki przywiozłam do domu z oiomu. I tak bezczelnie (ale trzeba bardzo uważać, żeby nie przesadzić, bo krzywdę można zrobić) pompuje syna lekarstwem z nebulizatora, przytykając wylot łącznika nad rurka tracheo w rytm jego oddechów (najlepiej wylot ciut ciut zostawić niezamknięty, bo jak delikwent kaszlnie, a byłoby zatkane to klops i tylko szpital) . Pamiętam pierwsze inhalacje na jednym z oiomów, wtedy Jozik nie oddychał praktycznie wcale a i tak pielęgniarki go inhalowały |
dotka - 2009-05-01 13:12:49 |
No i po kryzysie w nocy kamil wyladował na OIOmie. |
anysz2 - 2009-05-04 11:43:32 |
inhalacje faktycznie dobrze działają na skurcze w oskrzelach i problemy z wydzieliną - przynajmniej u nas. Właściwie na stałe mamy 3 x dziennie inhalację z ventolinu, a w razie mocniejszych infekcji 4 x ventolin i 2 razy pulmicort. I u nas sie bardzo sprawdza. Ventolin powoduje rozluźnienie wydzieliny i łatwe jej odessanie, dajemy jednorazowo bardzo małą dawkę. Nebulizację robimy nebulizatorem (medel pro) ale z końcówką, którą dostaliśmy od naszej pielęgniarki - podlącza się ją do respiratora, między karbowany kominek a rurę - należy pamietać żeby w czasie inhalacji nie było filtra, bo zatrzyma cały lek. |
Tata Piotrusia - 2009-05-04 22:39:13 |
Niestety, Piotrek pseudomanasa załapał na Oiom-ie i trafił do izolatki. |
anysz2 - 2009-05-05 15:01:10 |
Ten nieszczęsny pseudomonas to chyba standardowa bakteria dołączana w ramach gratisu na OIOM-ach. Zapomniałam napisać, że my też to mamy, ale nasza doktórka nie kazała się tym przejmować. Hugo miewa infekcje, póki co przechodzi je w domu, ale nie wiem, czy to wina tej bakterii, czy po prostu jego słabej odporności. Nasza anestezjolog też twierdzi, że w warunkach domowych ma szansę w końcu się ulotnić, więc szczerze mówiąc na co dzień wcale o tym nie myślę. |
dotka - 2009-05-05 22:35:24 |
w naszym wypadku pseudomonas sie nie ulatnia, wrecz swietnie mu w kamila układzie moczowym. zobaczymy jak zadziała teraz leczenie kolejnym antybiotykiem, bo nasz pseudomonas to juz tak sie uodpornil ze ciezko okreslic dobry antybiotyk na niego. |
magbaj5 - 2009-05-05 23:07:56 |
U nas też pseudomonas szaleje, osłabia Wiktorka i sieje spustoszenie w organiżmie... |
rudabytom - 2009-05-06 11:15:33 |
Dotka - Trzymamy kciuki... Iza |
tulipan - 2009-08-15 09:00:54 |
Witajcie kochani. Sławcio również został zarażony tym paskuctwem na ojom. Czesto chorował i ciezko. gdy w czasie chroby trafilismy na ojom w wyniku wyszla ta bakteria, która jest bakterią szpitalną i tylko tam mógł nią sie zarazić. obecny doktor sławcia, byly ordynator ojomu a obecnie hospicjum powiedzial ze ta bakteria moze miec duzy w pyływ na czeste choroby, ale nie musi. przejrzelismy kalendarz chorób i stwierdzilismy, że jednak ta bakeria robi swoje. postanowilismy ja wykurzyć. sposob na nia był tylko szpital i seria antybiotykowa jak opisywaliscie w postach, lub szczepionka, juz w domu.szpital oczywiscie wykluczyliśmy wiec zapalismy sie do walki, wypisalismy szcepionke, ja biegiem do apteki a tu szok, po pierwsze nie ma , bo trzeba ja zamawiac w jakies tam hurtowni, ale to nic poczekamy, po drugie cena prawie 500 zł. i co tu robić? dobrze, że p.kierownik zna nasza sytuacje, bo umowilam sie ze bedzie zaplacone i szczepionka trafila do nas. jest system podawania jej i według niego należy sie kierować. i oczywiscie wszystkie ostrozności przy podawaniu (my troszke ze strachu, bo czesto lakarza nie było obok jak zalecano, ale bylo ok). oczywiście były to zastrzyki bolace, a daweczki malutkie, chociaż moge powiedzieć, ze zależało to od pan podajacych je. czy Sławco ma jeszcze te bakterię?, nie robilismy badań, ale obiecuje, że wykonamy w najbliższym czasie, ale rewelka, przestał tyle chorować :) czyli ją zniszczylismy. ta szczepionka nazywa się PSEUDOWAC . napiszcie, czy ktoś już leczył tą szcepionką bakerię pseudomonas? krysia mama Sławcia z trojaczków |
edzia - 2009-08-16 00:41:39 |
Hej Kochani, a moze jest jakas szczepionka zeby sie pozbyc gronkowca, bo to dziadostwo sie u nas zadomowilo na dobre w slinie, mamy juz druga serie TOBI i nic.............??? |
mirka - 2009-08-17 15:15:19 |
Edzia na "złocistego gronkowca" jest broncho-vaxon - szczepionka doustna, rożni mądrzy piszą również, żeby podawać równolegle "liść oliwny". |
edzia - 2009-08-19 10:24:52 |
O dziekuje bardzo za ta wskazowke mirka :) byc moze bedziemy musieli sprobowac szczepionki, bo jak na razie to ja nie widze znacznej poprawy po TOBI. Ponawiam pytanie jakie zadala tulipan a propos szczepionki PSEUDOVAC... czy ktos z Was jeszcze "potraktowal" ta szczepionka? Pytam z ciekawosci, nie mamy na razie tego swinstwa - pseudomonas, ale nie wykluczone, ze kiedys bedziemy miec... |
monikalob - 2012-04-10 14:11:58 |
Witam. |