- Po Tracheotomii http://www.potracheotomii.pun.pl/index.php - Komunikacja http://www.potracheotomii.pun.pl/viewforum.php?id=5 - Słownik http://www.potracheotomii.pun.pl/viewtopic.php?id=35 |
Basik - 2007-04-10 12:57:13 |
My póki mowa nie poszła do przodu tworzymy własny słownik: tzn że naklejamy na kartki obrazki z podpisami segregujac ja w miarę tematycznie ( potrzeby np. chcę jeść, pić,spać, bawic się itp, strona poświęcona jedzeniu, zabawie, zwierzęta, owoce i co tylko do głowy wpadnie) a zadaniem Antosia jest pokazać nam na obrazku czego potrzebuje, bądź o czym chce "powiedzieć" To ma być nasz własny komunikator, a przy okazji ma zapamiętywać podpis globalnie. Na razie Antkowi się to bardzo podoba, a słownik będzie się rozrastał wg potrzeb. |
iki81 - 2007-04-10 23:18:48 |
Hej, to są piktogramy :) Fajne, ostatnio pani psycholog mi o nich opowiadała. Radziła mi jak Julkę juz teraz przygotowywać do takiego sposobu komunikacji. Bo u nas z mówieniem też będzie ciężko :( |
gofer73 - 2007-04-11 06:00:03 |
Iki a czy pani psycholog mówiła w jaki sposób macie przygotowywać Julkę do tego sposobu komunikacji? W Warszawie na tym polu pustka.... |
Basik - 2007-04-11 06:52:10 |
To jest podobnie jak z piktogramami, ale u nas na tym polu też pustka, dlatego tworzę sama.Aniu tylko pozazdrośić mądrych ludzi, których spotykasz. |
gofer73 - 2007-04-11 06:57:52 |
dokładnie... jednyny ośrodek AAC w Warszawie milczy mimo moich prób nawiązania kontaktu (niestety robię to na piśmie lub mailem wieczorami bo z pracy przez telefon nie zabardzo mogę rozmawiać), mam namierzoną jedną miłą panią logopede która ewentualnie by mogła się nadac do pracy z Syzmkiem ale a) jest teraz na macierzyńskim, b) przychodziła by do nas komercyjnie - czyli wiadomo że kasa pewnie coś w okolicach 100 zł za wizytę...... |
mamasma - 2007-04-11 07:01:19 |
Gosiu, podobno Warszawa ma najlepsze zaplecze specjalistyczne, jeśli chodzi o komunikację niewerbalną... |
gofer73 - 2007-04-11 07:19:23 |
dzięki :) |
iki81 - 2007-04-11 11:51:29 |
Postaram się spisać to co mówiła mi pani psycholog - bo robiłam notaki - i wtedy tu wrzucę... nie jest to nic specjalnie odkrywczego, ale kilka fajnych mi podpowiedział rzeczy.... Usiądę do tego jak Julka pójdzie spać wieczorem. |
Basik - 2007-04-12 13:01:53 |
Sporo można poczytać o piktogramach w internecie polecam zss12.w.interia.pl |
iki81 - 2007-04-13 21:12:00 |
Oczywiście zgubiłam moje notatki z wizyty u pani psycholog :) (normalka, znajdą się przy letnich porządkach). Ale co do piktogramów to pamiętam, co zresztą jest również napisane na stronie http://www.zss12.w.interia.pl/ , że trzeba zacząć od komunikatów TAK i NIE. Wszystkie pytania "czy..." i dziecko musi wskazać ręką bądź oczami odpowiedź znajdującą się na kartkach. Jak to opanuje można iść dalej (jeśli już oczywiście rozumie czego chce - co nie dotyczy narazie Juli). Jak zaczyna się u mniejszych dzieci zanim dojdzie sie do czarno-białych, prostych piktogrmów najlepiej zacząć od zdjęć różnych sytuacji: Julka je, Julka podczas przewijania, Julka się bawi itp. Jak te opanuje, to można zastępować je kolejno rysunkami a potem prostymi, ale czytelnymi schematami. W ten sposób można utworzyć pogrupowany w czasowniki, rzeczownki itd, słownik (można tworzyć całe zdania). Pani psycholog pracowała z takimi dziećmi, które nie mogły mówić i nie ruszały rękami. Wszystko pokazywały oczami. |
mamasma - 2007-04-14 16:11:28 |
Aniu, a możesz zdradzić co to była za psycholog? I skąd? |
hsynowiec - 2007-04-17 12:51:36 |
Hej, |
Basik - 2007-04-18 14:45:15 |
Nasza pani neurologopedka wyjasniła mi dlaczego piktogramy są czarno-białe. Otóż osoby z problemami neurologicznymi odczytują najłatwiej kontury na czarnym tle, a trudność im sprawia odczytanie komunikatu z obrazka kolorowego o szerszej treści, dlatego pokazuje się obrazek na czarnym tle pokazujący np. jedną konkretną czynność. Dlatego ja tworzę Antkowi jego indywidualną formę, bo na szczęście jest on bardzo spostrzegawczy i bardzo szybko zapamiętuje. |
iki81 - 2007-04-27 15:34:12 |
Jak idzie Antosiowi praca ze słownikiem i na komputerze?? |
Basik - 2007-04-27 20:13:21 |
Ze słownikiem jesteśmy ciągle w trakcie udoskonalania i wyszukiwania nowych obrazków ( potrzebna jest ich ogromna ilość, jak na wiek 6 lat). Natomiast programy komputerowe zawładnęły Antosiem, nawet polubił zadania matematyczne (np. poznawanie znaków większości , mniejszości). Frajda niesamowita bo ma zabawę połączoną z nauką. Polecamy sprawdzone programy ,w których polecenia są mówione przez lektora i Antek obsługuje samodzielnie: "1.2.3. Moje pierwsze zabawy matematyczne" oraz " Klik uczy czytać". Do obsługi tych programików wystarczy tylko myszka. No i oczywiście Młody robi sobie wędrówki po internecie ( Iki wykorzystujemy Twoje stronki, które poleciłaś), ulubiona strona to www.dzieci.wp.pl , zadania typu stwórz sobie robota, zrób sobie brykę, kolorowanki, puzzle. Dla Antka niesamowita dawka samodzielności, a ja jestem dumna z niego i to bardzo. A taki jest zaoferowany,że potrafi zapomnieć o ślinkach, siku i ambu, i wysiedzi w wózku ponad godzinę. Wszystkie pomocne akcesoria do komunikacji komputerowej na stronieHARPO z Poznania. Drogie to wszystko, ale warto próbować. |
Ewa Mama Nuli - 2007-04-27 21:10:31 |
Bardzo się cieszę,że Antoś jest choć trochę samodzielny.Może z czasem uda się Wam z mówieniem...Buziaki.Ewa |
iki81 - 2007-04-29 08:44:50 |
Aż mi się kręci w oczach jak to czytam... Nim się obejrzysz skończy szkołę jedną, drugą i zrobi studia internetowe np. na uniwersytecie krakowskim... I będzie naukowcem pierwsza klasa! Trzeba wykorzystywać potencjały naszych dzieci, w końcu badania wykazują, że mają większe możliwości intelektualne od "zdrowych"... |
Basik - 2007-04-29 10:59:41 |
No to poruszyłaś temat rzeka,jeżeli chodzi o przedszkole. |
iki81 - 2007-04-29 20:14:25 |
A nie da rady chodzić z Antosiem do szkoły (przedszkola)? Czy chodzi o infekcje, czy są jakieś inne przeciwskazania? |
debesia - 2007-04-29 20:34:03 |
Zazdroszczę Wam, że możecie mówic do swoich dzieci i one Was słyszą. Zupełnie inaczej wygląda porozumiewanie się z dzieckiem, które ma rurkę i jeszcze nie słyszy. Pomimo tego i tak ciągle mówię do Tosi, kiedy mamy kontakt wzrokowy staram się mówic wyraźnie w innych sytuacjach po prostu mówię z nadzieją, że kiedyś mnie usłyszy. Co do ośrodka z dobrymi logopedami to polecam Międzynarodowe Centrum Słuchu i Mowy w Kajetanach http://www.ichs.pl/1358.dhtml. Kolejki są tam ogromne (czeka się czasami do pół roku), ale warto. Z Tosią jdostałam się tam ze względu na wadę słuchu ale wiem, że mają tam również logopedów i foniatrów. Personel przewyższa w 100% Litewską. A tak w ogóle czy dr Zawadzka to jeszcze wymienia rurki czy tylko jest od wyższych celów? |
lale3kalale3k - 2007-04-30 06:23:11 |
I ja to wszystko czytam i mi się łezka kręci, że Wasze dzieci Was widzą, czy słyszą . Mikołaj jest w śpiączce i ma wypalone rogówki(nie widzi), prawdopodobnie nie słyszy-ale ja w to nie wierze bo czuję, że kiedy do niego mówię to reaguje. Wierzę, że któregoś dnmia i ja bede mogła tu napisać o szkole itp... |
gofer73 - 2007-04-30 07:00:12 |
Jestem pewna, że Mikuś cię słyszy.... każde dziecko słyszy swoją mamę :) |
Basik - 2007-04-30 11:28:48 |
Ja nie bardzo wyobrażam sobie odsysanie Antosia w grupie dzieciaków, a głownie boję się infekcji i zetkniecia z zupełnie nową florą bakteryjną:/ |