- Po Tracheotomii http://www.potracheotomii.pun.pl/index.php - Życie codzienne http://www.potracheotomii.pun.pl/viewforum.php?id=7 - Pierwszy dzień w domu http://www.potracheotomii.pun.pl/viewtopic.php?id=28 |
iki81 - 2007-04-05 13:25:06 |
Myślę, że tu mogę sie podzielić wrażeniami z pierwszych dwóch dni pobytu Julki w domu po tracheotomii... Jest nieźle. Bałam się, że będzie gorzej. To zasługa personelu szpitalnego, który od ponad tygodnia przygotowywał nie do wyjścia do domu. Codziennie przyjeżdżałam rano na kąpiel, zmianę opatrunków, karmiłam sama, odsysałam. I jakoś mi to w domu poszło. Gorzej z organizacją miejsca pracy :) Pokój wygląda na jedno wielkie wysypisko - tu gaziki, tu cewniki, pudła z filtrami, rury do respiratora zapasowe, pielucha, strzykawki, kocykli, zabawki, wałki - meksyk - a w tym wszystkim moje uśmiechnięte dziecko... Może kiedyś jeszcze będę miała porządek :) |
Ewa Mama Nuli - 2007-04-05 20:43:04 |
Najważniejsze,że Julka jest w domu i jest szczęśliwa.A porządek,cóż...:) |
gofer73 - 2007-04-06 06:15:44 |
Na pocieszenie powiem, że na początku też mieliśmy taki sam bałagan :) Nasza Pani Małgosia (pielędniarka) to aż się łapała za głowę.... sprawe załatwiła komoda (wszystkie mało gabarytowe rzeczy umieściliśmy w dwóch dużych szufladach) i jedna półka. Cewniki trzymamy w koszach na torby foliowe (produkcja IKEA) - świetnie się do tego nadają a i koszt niewielki. Może podpytajcie waszą Panią Pielęgniarke - takie osoby to skarbice wiedzy praktycznej - może wam coś poradzi |
lale3kalale3k - 2007-04-06 15:07:48 |
I ja dołaczam się do tego, że najważniejsze jest to, że Julcia jest w domku :) |
iki81 - 2007-04-07 16:12:31 |
Ja też uważam że Julka w domu to najlepsze co może być, ale więcej czasu będę mogła jej poświęcić jak będę szybciej umiała wszystko znaleźć ;) Zwłaszcza że żyjemy na codzień w dwóch mieszkaniach: na dole - w naszym i u góry - u babci i dziadka. |