Mikołaj od tygodnia był na antybiotyku-Zinacef a potem jeszcze dodano Dexaven i jest jeszcze gorzej niż było :( lekarz stwierdził niby, że płuca są czyste, ale Miki jest ciągle zaśluzowany. Może to alergia, a może jakaś "straszna" bakteria w tchawicy? I właśnie moje pytanie brzmi: czy przy wymianie rurki pobieracie z niej wymaz?? Dodam, że Mikiemu brzydko pachnie wydech z rurki :( co moze byc przyczyna tego ciagle wytwarzającego się śluzu? :(

Jeśli wydzielina jest biała lub bezbarwna to jest to alergia. Zapach może być z żołądka, na tracheo się nie znam zbyt dobrze, ale dla świętego spokoju zrobiła bym wymaz. Pozdrawiam. :)

a czy ja sama moge sobie pobrac taki wymaz i zaniesc do laboratrium, czy musze miec jakies skierowanie czy cuś...?

Jakies dwa lata temu, tez latem, mielismy podobny problem i pobralismy wymaz z rurki. Wynik dal nam zestaw bakterii znajdujacych sie w rurce... Pani z laboratorium wykonujacym analizy uswiadomila nas, ze nie ma mozliwosci pobrania sterylnego wymazu z głębi rurki, gdyz przy wyciaganiu "patyczka" sciagamy "wszystko" na calej dlugosci rurki. Podobno najlepiej byloby wyciagnąć rurkę przy jej wymianie, odciąć końcówkę i przekazać do badania co się tam na końcu znajduje. Ostatecznie anestezjolog dał nam antybiotyk Gentamycynę (roztwór do wstrzykiwań domięśniowych), który zakrapialiśmy bezpośrednio do rurki. Trochę złagodzilismy wówczas te dolegliwości z śluzowaniem się, ale problem cyklicznie powraca.

Dziewczymy, kulku lekarzy potwierdziło, że niestety nasi rurkowcy cały czas mają pseudomonasa w rurce i w zasadzie leczenie tego nie ma sensu. Gentamycyna nie jest niestety dobra, powoduje głuchotę dlatego błagam uważajcie na ten lek. Ja też robiłam Tośce inhalacje z gentamycyny i nie wiem czy nie straciła słuchu właśnie po tym. Mam nadzieję, że to nie było to.