- Po Tracheotomii http://www.potracheotomii.pun.pl/index.php - Życie codzienne http://www.potracheotomii.pun.pl/viewforum.php?id=4 - Udana dekaniulacja w Katowicach! http://www.potracheotomii.pun.pl/viewtopic.php?id=1337 |
monique_182 - 2015-06-08 18:59:55 |
Witam Was, po tygodniowej nieobecności. Właśnie wróciliśmy z Katowic. Oczywiście bez rury :) W sumie byliśmy 7 dni, z czego 5 po dekaniulacji. Wszystko jest dobrze, saturacja ładna, mały sobie radzi. Tylko ten kaszel... nie radzi sobie jeszcze tak jakbym chciała. Kaszle, owszem, ale nie tak często jak oczekuję. Oklepujemy się, ale mam wrażenie, że oprócz usunięcia zalegań, to to nic więcej nie daje. Ponoć kaszel ma wrócić sam z siebie automatycznie, często, że ważne jest, że w ogóle kaszle. Ale mimo wszystko jestem szczęśliwa, że się udało! :D Po 11 miesiącach z rurką, Oskar jest w końcu bez rurki! :D |
kasiac1973 - 2015-06-09 17:31:45 |
Cieszymy się razem z Wami.Znamy to uczucie :D. |
Kaska - 2015-06-13 17:54:03 |
Gratulujemy i bardzo się cieszymy. Pozdrawiam, Kaśka z Kubkiem |
CzaRna86 - 2015-11-02 17:27:32 |
Super wiadomość :) Trochę się boję, jak to będzie u nas...po 4 latach z rurą :/ tyle, że człowiek ma już serdecznie dość rurki i wszystko lepsze niż to :D Buziaki dla Was. |
agnieszka50035 - 2017-07-12 09:55:51 |
Cześć dziewczyny. Ponieważ końcem lipca jadę z dzieckiem (2,5 roku z rurką) na próbę dekaniulacji, chciałam Was zapytać jak były przygotowane Wasze dzieci, bo moje chodzi w korku ale nie przez cały dzień a w nocy wogóle nie próbowałam jej korkować tak tylko po godzince bo balam się że zasnę i coś się stanie. Czasami mam wrażenie że oddech na rurce jest cięższy i boję się tej dekaniulacji a z drugiej strony bardzo bym chciała się pozbyć już rurki, żeby moje dziecko mogło zacząć normalnie żyć. A jak to jest z dziurką po usunięciu, jaki lekarz zaszywa i po jakim czasie? |
aniamil22 - 2017-07-14 10:26:04 |
Witam, |
monique_182 - 2017-08-08 08:33:33 |
U nas nie było jakiegoś szczególnego przygotowywania. Ćwiczyliśmy oddech z korkiem, ale prawda jest taka, że z korkiem i rurką i tak oddech będzie cięższy niż bez, bo mimo wszystko rurka jest i swobodny przepływ blokuje. Teraz już minęły dwa lata a stomię nadal mamy nie zaszytą, dopiero na kwiecień 2018 roku jesteśmy umówieni. Była próba, jednak ja strasznie panikowałam jak to będzie i w Katowicach lekarze podjęli decyzję, że lepiej się jednak jeszcze chociaż z rok wstrzymać. Mi to jest i tak na rękę, bez rury to już i tak inne życie niż z rurką :) A jak będzie odpowiedni czas, to i dziurkę zaszyjemy :) |