Witajcie :) nic nie pisałam wcześniej bo nie chciałam zapeszać... po 4 latach 3 miesiącach i 2 dniach... :) Wiktor od tygodnia jest bez rury :) dziś wrócił ze szpitala... Szczerze powiem, że nie dowierzam, że to już... trochę mnie zaskoczył ale z Wikim tak zawsze - nigdy nic pewnego :) i zawsze inaczej niż wszyscy
Przygotowywaliśmy się do dekaniulacji długo... orator, korek, odkrztuszanie... jeszcze na poprzedniej endoskopii pięć miesięcy temu była lekka wiotkość krtani a w lutym już nie było... no i po trzech tygodniach z rurką foniatryczną wyjęcie... Wiktor mówi i może to dziwne ale wcale nie ciszej niż z rurką :)
Struny nadal się nie ruszają ale podwiązanie zrobione w Katowicach trzyma...  w Warszawie zrobili jakiś zabieg - nie bardzo pamiętam co dokładnie ale coś tam wycieli, coś poszerzyli i... już
Pozdrawiam serdecznie wszystkich :)

Gratulacje!!! Strasznie zazdroszczę - oczywiście tak pozytywnie:-)

super wieści gratuluje:)

Super wiadomość :D.
Pozdrawiamy :*

Gratuluję, wreszcie Agnieszko doczekałaś się :))) Uściskaj Wiktorka :)

Witajcie, dziękuję :) Tak doczekałam się :) Radość wielka ale i strach... Oczywiście tylko w środku bo Wiktorkowi nie okazuję
Nie zaglądałam długo ale bałam się zapeszyć Wiki radzi sobie dobrze bez rury Trochę miałyśmy stracha bo złapał infekcję od siostry Dużo wydzieliny, temperatura...  Nie obeszło się bez antybiotyku ale już jest dobrze Ćwiczenia, inhalacje, oklepywania Trzeba mu przypominać o odkasływaniu... Pomaga w tym jego temperament... biega, skacze, tańczy... Stanie na głowie jest już normą  " no bo przecież nie ma już rurki więc mogę "  :) Otworek zarasta więc może obejdzie się bez zaszywania
Dziękuję za miłe słowa i ściskam wszystkich :)

:) :)

O jejku ja fajnie :) I jak zazdroszczę :) Dawno na forum nie byłam....i takie zmiany widzę.
Pewnie wykonali podcięcie strun i poszerzenie krtani (Dr Bielecki wytłumaczył mi ostatnio, że takie coś u Micha może być konieczne). Ale cudnie dobre wieści czytać :D :D