olik_wroc - 2007-05-17 09:57:41

Napiszcie proszę jak przewozicie wasze pociechy samochodem, czy w foteliku, jeśli tak to czy w jakimś specjalnym, a może macie jakieś autorskie patenty??

gofer73 - 2007-05-17 10:05:54

my wozimy Szymka na leżąco na tylnim siedzeniu (oczywiscie mamy odpowiedni papier od lekarza), do zabezpieczenia używamy specjalnych szelek sprowadzonych z zagranicy

olik_wroc - 2007-05-17 10:12:07

powiedz cos wiecej o tych szelkach, bardzo mi zależy na bezpieczeństwie

moniq33 - 2007-05-17 10:46:45

My tez jesteśmy bardzo ciekawi tych szelek, ponieważ Kacper jeszcze nie jeżdził samochodem, a mamy w planach to zmienić:)

gofer73 - 2007-05-17 10:52:31

od razu zastrzegam, że my mamy je pożyczone, ale można kupić
szelki jak wyglądają są tu:
http://www.preclowastrona.org/index.php … ey=2&hit=1
strona producenta: http://www.ezonpro.com/products/medical … m203.shtml

cena ok 120 USD

iki81 - 2007-05-17 20:09:43

My mamy fotelik 0-18kg - Isseos marki Bebe Confort. Póki Jula toleruje wysokie pozycje będziemy go używać, a potem zobaczymy... Oczywiście musieliśmy go specjalnie dostosować, żeby było bardziej leżąco niż siedząco...

Ewa Mama Nuli - 2007-05-17 22:55:07

Aniu, gdzie kupiliście ten fotelik? Nulka rośnie i kołyska niedługo będzie za mała :) . Jeśli można spytać, to ile kosztował? Pozdrawiam. Ewa

olik_wroc - 2007-05-21 08:15:14

gofer - fajne te szeleczki, tylko jak je kupić w polsce :/ i mam też jedna wątpliwość, wydaje mi się ze przy takiej jeździe zupełnie nie jest zabezpieczona główka i przy nagłym hamowaniu.... strach pomyśleć

gofer73 - 2007-05-21 09:25:40

w Polsce nie kupisz :( my pożyczyliśmy od rodziców chorego dziecka z USA. A głowa, cóż, dla bardzo wiotkiego dziecka chyba nie ma dobrego zabezpieczenia w samochodzie, a my jesteśmy skazani na pozycję leżącą. Szymek nie trzyma głowy i w pozycji siedzącej się ksztusi - raz już go musieliśmy reanimować w samochodzie bo się zachłysnął śliną w foteliku - od tej pory podróżujemy tylko w pozycji horyzontalnej. Pod głowę wkładamy podusię wtedy tak nie lata.

annanie - 2007-05-21 21:43:28

Natalkę wozimy w samochodzie w siedzisku Kimby z wózka Ottobock'a - siedzisko jest odczepiane od podstawy jezdnej. Samo siedzisko można przyczepić pasami do fotela samochodowego, a Natalkę sadzamy na pasach w siedzisku (jest tam gąbka, tak że nie siedzi bezpośrednio na pasach fotela) zapinając jej szelki będące częścią siedziska. To siedzisko Kimby ma dodatkowo takie nóżki (do mocowania podnóżka), które opierają się o podłogę samochodu. Problematyczna jest oczywiście głowa na wiotkiej szyji... Kimba nie ma także homologacji na bycie fotelikiem samochodowym, ale skądinąd wiemy, że wiele dzieci tak jeździ. Ottobock oferuje także specjalistyczny fotelik samochodowy (LARS), ale i on nie ma rozwiązanego problemu wiotkiej szyji.
Pozdrawiam
Tata_Natalki

Ewa_Iza - 2007-08-13 21:50:59

My Izę wozimy identycznie jak Wy Natalkę Ottobock idealnie się nadaje .Bardzo wiotkiego dziecka nieda się usztywnić tak żeby się nie kołysało .Proszę napiszcie coś o przewodzie który jest podłączony do respiraora i zapalniczki samochodowej

Basik - 2007-08-14 15:02:27

My dosyć często podróżujemy z Antkiem bo on to uwielbia i koniecznie w pozycji siedzącej by wszystko widział. Siedzi w foteliku w przechyleniu do tyłu pod główkę zagłówek od wózka Gemini, pod szyjkę wałeczek, zapinamy pasy i w drogę. Bywa jednak że się zmęczy, np podróżą która trwa już 3 godziny to wtedy fotelik ląduje w bagażniku a Antka kładę na siedzeniu, na nasze ryzyko, nie widzę innego rozwiązania dla dziecka o wzroście 110cm. Od czasu ostatniej naszej wyprawy nad morze mamy przetwornicę prądu, której kabelek włacza się do zapalniczki a do przetwornicy dopiero respirator, wg zaleceń producenta. Koszt przetwornicy to ok 250zl.. A na wszelki wypadek zawsze w samochodzie mamy 15metrowy przedłużacz. W ten sposób Antek zwiedził z nami trochę Polski.

annanie - 2007-08-14 21:46:32

Temat zasilania respiratora w samochodzie był juz poruszany na blogu Precla. Oto linki:

Najpierw:

http://preclowastrona.blox.pl/2007/04/B … Komentarzy

a potem:

http://preclowastrona.blox.pl/2007/05/I … Komentarzy

W ciągu obecnych wakacji jechaliśmy na trasie Kraków - Gdańsk (turnus rehabilitacyjny), Kraków -Sandomierz (Babcia_1), Kraków-Mielec (Babcia_2) i będziemy jeszcze wyjeżdżać 2 razy.

Przyznaje, że dzięki Helpowi, którzy zmienił nam respirator NEFTIS na LEGENDAIR, czyli zamiast 1,5 godziny mamy 10 godzin samodzielnej pracy respiratora, "odczepiliśmy się" od przetwornicy (aczkolwiek nadal ją wozimy ze sobą).
Schemat podróży zawsze wygląda w ten sam sposób: po dojeżdzie do celu pierwszą rzeczą jest doładowanie respiratora (i ssaka), a przed wyjazdem najważniejsze jest naładowanie akumulatorów obu urządzeń.

Natomiast głowę można także usztywnić "na boki" podkładając taką poduszkę steropianową z dużą dziurą w środku, tak, że głowa "wpada" w poduszkę.

Szerokiej drogi wszystkim :-)

Tata_Natalki

judyta - 2007-08-22 13:08:11

pytanie do iki81-jak przystosowaliscie fotelik zeby byl bardziej na lezaco?

Ewa_Iza - 2007-09-04 21:49:17

Czy kabel może być podłączony bespośrednio do zapalniczki czy musi być przetwornica prądu?

Basik - 2007-09-05 08:45:32

Musi być przetwornica prądu, no chyba że producent respiratora zezwala na włączanie kabla bezpośrednio do zapalniczki, ale szczerze w to wątpię. Przetwornica chroni przed spadkami napięć.
My mamy NEFTISa i musi być przetwornica, mamy od LEGENDARA mówiły to samo.

Ewa_Iza - 2007-09-05 20:28:16

My mamy respirator BREAS .Dzwoniłam do firmy która zajmuje się sprzedzażą respiratorów BREAS i akcesorjami .Właśnie od nich kupiliśmy kabel i facet powiedział że absolutnie nie można podłączyć pod przetwornicę chyba że na własne ryzyko .Mówił że poto jest kabel do zapalniczki żeby go podłączyć i nie kąbinować .Teraz bądz mądry .

Basik - 2007-09-05 22:41:35

No to jak Ci to mówił człowiek odpowiedzialny za akcesoria do respi to rób wg jego wskazówek, ja nie znam tego respi o którym piszesz.
Ja się opieram na opinii serwisanta od naszego respiratora:)

lithium282002 - 2007-09-06 14:13:07

ja czesto leze na tylnim fotelu.  do respiratora mam baterie na wuzku a na duzsza droge bierzemy zapasowe baterie. ale glowa to wielki problem to prawda (czemu to musi tyle wazyc?)

annanie - 2007-09-18 15:13:12

Raczej tylko pro forma, bo wszyscy zainteresowani pewno już mają:

jeżdżąc z dzieckiem samochodem warto się wcześniej zaopatrzyć w Kartę Parkingową Osoby Niepełnosprawnej - wyrabia się to w Wydziałach Komunikacji Urzędu Miasta na podstawie orzeczenia o niepełnosprawności.

Przewożąc dziecko można wówczas korzystać z parkingów dla niepełnosprawnych.


___________________________________

PFRON uruchomił na lata 2007 - 2009 program SPRAWNY DOJAZD, polegający na dofinansowaniu zakupu samochodu dla osób niepełnosprawnych. Program obejmuje także "dzieci niepełnosprawne posiadające ważne orzeczenie o niepełnosprawności, jeżeli wymagają rehabilitacji leczniczej a jeden z rodziców lub opiekun prawny posiada prawo jazdy kategorii „B”.

http://www.pfron.org.pl/zwi/zwi.nsf/graph?OpenFrameset

Patrz program SPRAWNY DOJAZD.

W skrócie: samochód musi być fabrycznie nowy o wartości do 48,5 tys PLN, dziecko musi jeżdzić na zajęcia rehabilitacyjne, preferowane są małe miasta i wioski, dofinansowanie może wynieść maksymalnie 16 tys PLN a minimalnie  4 tys PLN w zalezności od dochodu na osobę.

Ewa_Iza - 2008-04-11 14:59:54

napiszcie proszę kto używa przetwornicy .na co trzeba zwracac uwage przy zakupie ,czy na jakąś moc tego urządzenia i jak sie podłącza do respiratora

jagoda - 2008-06-12 14:44:57

to PILNE

http://www.allegro.pl/item374231024_prz … html#photo

czy wy macie coś takiego aby wybrać się w daleka podróż samochodem z respiratorem ????? CZEKA MNIE WYJAZD NAD MORZE w sierpniu

gofer73 - 2008-06-12 15:12:08

Jagoda - jutro od Sue Rydera będe miała informacje na temat jaka przetwornica jest odpowiednia do podłączenia naszego respiratora w samochodzie. My na wakacje jedziemy 5 lipca i nie wyobrażam sobie podróży bez przetwornicy.

Oczywiście podzielę się tą wiedzą :)

Basik - 2008-06-13 14:43:17

My z HELPu dostaliśmy przetwornicę do respiratora wyprodukowaną na Tajwanie POWER INVERTER przetwarzająca prąd 12V=230V.
Importer firma BIALL z Otomina, www.biall.com.pl
Sprawdziliśmy niejednokrotnie w podróży  ( co prawda na NEFTISie naszym poprzednim respiratorze)  nic niepokojącego sie nie działo.
Ta przetwornica ma nawet takie szczypczyki do podłączenia bezposrednio do akumulatora, ale tej opcji nie sprawdzaliśmy.

Ewa_Iza - 2008-06-13 19:00:34

my po przemysleniu zakupilismy baterie zewnetrzną do respiratora .Małe pudełeczko w odpowiedniej torbie komplet kabli do podłczenia .bateria trzyma prawie 20 godzin

gofer73 - 2008-06-13 21:50:29

Ewa Iza - a czy ta bateria pasuje do każdego czy tylko do konkretnego respiratora? Jakie są koszty?

jagoda - 2008-06-13 22:53:07

poczekam na odpowiedź .... pozdrawiam i dziękuje za odpowiedź

annanie - 2008-06-14 21:12:18

To żeby wprowadzić więcej stresu (ale i ku przestrodze:-):
- pierwsza przetwornica (made in china) o mocy 150W zepsuła sie po kilku użyciach w czasie jazdy po naszym mieście: dlatego obecie posiadamy przetwornicę 600W - im większa moc tym mniej przeciąża się to urządzenie i spada ryzyko uszkodzenia; ale rośnie jego cena;
- tydzień po powrocie znad morza, kiedy zasilaliśmy respirator poprzez przetwornicę w czasie podróży, zepsuł się kompletnie akumulator samochodowy. Kupiliśmy wiec dodatkowy akumulator samochodowy, który wozimy w bagażniku i z którego NAJPIERW zasilamy respirator, a potem dopiero korzystamy z akumulatora spod maski samochodu;
- będąc nad morzem w małej wiosce wyłączono w miejscowości prad na cały dzień; ponieważ mieliśmy także dodatkowy akumulator wiec stres był niewielki.
- będąc u prababci Naszej_Natalki także w małej wiosce w czasie wakacji była burza w nocy i oczywiście odłączono napiecie w sieci - dodatkowy respirator i przetwornica dały znowu spokój.

Nie zniechęca nas to i w tym roku także wyjeżdżamy.

Pozdrawiam
Tata_Natalki

Ewa_Iza - 2008-06-16 20:30:34

my mamy respirator  BREAS tak też nazywa się baterja i jest do tego typu respiratora koszt to 3200.

gofer73 - 2008-06-17 21:33:06

Mam odpowiedz z hospicjum dot. przetwornicy. Ta którą mamy: PROFiTEXX PI=200 (12V/230V 200w/400w)  podobno się nadaje. Przetwornicę można obejrzeć tu: www.profitexx.com.pl

jagoda - 2008-06-18 12:09:00

ta przetwornica jest przez was sprawdzona???? i do respiratora Legendair sie nadaje ????

gofer73 - 2008-06-18 13:03:26

Wg techników się nadaje. A my w praktyce sprawdzimy to pewnie w najbliższy weekend :)

annanie - 2008-06-18 23:02:13

Kilka informacji o KARCIE PARKINGOWEJ DLA OSOBY NIEPEŁNOSPRAWNEJ z kodeksu Ruchu Drogowego (Ustawa Prawo o ruchu drogowym z dnia 20 czerwca 1997 r. (Dz. U. Nr 58, poz.515)):

Art. 8. 1. Osoba niepełnosprawna o obniżonej sprawności ruchowej, kierująca pojazdem samochodowym oznaczonym kartą parkingową może nie stosować się do niektórych znaków drogowych dotyczących zakazu ruchu lub postoju, w zakresie określonym przepisami, o których mowa w art. 7 ust. 2.
2. Przepis ust. 1 stosuje się również do:
  1)  kierującego pojazdem przewożącego osobę o obniżonej sprawności ruchowej;
  2)  pracowników placówek zajmujących się opieką, rehabilitacją lub edukacją osób niepełnosprawnych pozostających pod opieką tych placówek.
3. Karta parkingowa powinna być umieszczona za przednią szybą pojazdu samochodowego w sposób umożliwiający jej odczytanie.

ROZPORZĄDZENIE MINISTRÓW INFRASTRUKTURY ORAZ SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz. U. Nr 170, poz. 1393):

§ 33. 2. Uprawniona osoba niepełnosprawna o obniżonej sprawności ruchowej, kierująca pojazdem samochodowym, oraz kierujący pojazdem przewożący taką osobę mogą, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, może nie stosować się do zakazów wyrażonych znakami: B-1, B-3, B-3a, B-4, B-10, B-35, B-37, B-38 i B-39.
Znak B-1 "zakaz ruchu w obu kierunkach"
Znak B-3 "zakaz wjazdu pojazdów silnikowych, z wyjątkiem motocykli jednośladowych"
Znak B-3a "zakaz wjazdu autobusów"
Znak B-4 "zakaz wjazdu motocykli"
Znak B-10 "zakaz wjazdu motorowerów"
Znak B-35 "zakaz postoju"
Znak B-37 "zakaz postoju w dni nieparzyste"
Znak B-38 "zakaz postoju w dni parzyste"
Znak B-39 "strefa ograniczonego postoju"

Tak aby korzystać w czasie podróżowania:-)
Tata_Natalki

Tata Piotrusia - 2009-02-20 19:35:22

annanie napisał:

Natalkę wozimy w samochodzie w siedzisku Kimby z wózka Ottobock'a - siedzisko jest odczepiane od podstawy jezdnej. Samo siedzisko można przyczepić pasami do fotela samochodowego, a Natalkę sadzamy na pasach w siedzisku (jest tam gąbka, tak że nie siedzi bezpośrednio na pasach fotela) zapinając jej szelki będące częścią siedziska. To siedzisko Kimby ma dodatkowo takie nóżki (do mocowania podnóżka), które opierają się o podłogę samochodu. Problematyczna jest oczywiście głowa na wiotkiej szyji... Kimba nie ma także homologacji na bycie fotelikiem samochodowym, ale skądinąd wiemy, że wiele dzieci tak jeździ. Ottobock oferuje także specjalistyczny fotelik samochodowy (LARS), ale i on nie ma rozwiązanego problemu wiotkiej szyji.
Pozdrawiam
Tata_Natalki

Witam


Temat transportu dziecijuż dośc dobrze opisany, ale mam pytanko.
Będziemy chcieli wprowadzic w życie ten sam pomysł. Przy czym naszego Piotrusia niewiele spionizujemy - musi praktycznie mówiąc leżeć w siedzisku Kimby. W związku z tym zastanawiam czy wystarczy miejsca między tylnim i przednim siedzeniem, by wpiąć siedzisko Kimby całkowicie rozłozone i czy stelarz  podtrzymujący siedzisko  nam to pozwoli?czy jest na tyle elastyczny ?

Co tak naprawdę jest ważne w samochodzie - szerokość tylniego fotela czy odległość miedzy przednim i tylnim fotelem w samochodzie?

Może jeszcze macie jakieś uwagi w tym temacie ?

Będę wdzięczny za sugestie.

Pozdrawiam

Winners Residence https://jaworzyna-slaska.zbiorniki-na-szambo.pl Lodging Tattershall konstrukcje stalowe częstochowa nocleg ciechocinek komornik warszawa ursus malarz warszawa cena