- Po Tracheotomii http://www.potracheotomii.pun.pl/index.php - Życie codzienne http://www.potracheotomii.pun.pl/viewforum.php?id=4 - nowy ssak - porada http://www.potracheotomii.pun.pl/viewtopic.php?id=1123 |
kasia1987 - 2012-12-25 23:01:20 |
witajcie |
atusia - 2012-12-26 14:27:54 |
Każdy ssak jest inny, my mieliśmy inny model. Tak naprawdę nie wiem czy robiliśmy nawet wg instrukcji, ale potraktowaliśmy ssaka na baterię jak telefon. Gdy ssak był podłączony od ładowania to go nie używaliśmy, po naładowaniu odłączaliśmy od ładowarki. Jak masz możliwość zapytaj w miejscu gdzie kupiliście. |
CzaRna86 - 2012-12-26 19:13:18 |
Też mamy taki ssak (w sensie, na akumulator i na prąd w jednym). Zawsze wyczerpuję akumulator/baterię niemal do końca. Kiedy pojawia się czerwone światełko informujące o słabej baterii- wtedy ładujemy. |
elka85 - 2012-12-27 20:22:39 |
Witaj my mamy tego ssaka. kupiliśmy go w czerwcu i ładujemy dopiero jak się zaczyna mrugać pomarańczowa lampka. Wyjątkiem są chwile kiedy chcę go zabrać na spacer wtedy zawsze go podładuję trochę. A jak jedziemy gdzieś dalej zawsze ładuję go w samochodzie żeby nie było niespodzianki |
kasia1987 - 2012-12-28 00:58:39 |
wcześniej mieliśmy DeVilbiss i ten cały czas był pod prądem tak mi powiedziano że może być. ssak jest z nazwy sieciowo- bateryjny więc myślałam że może być cały czas podłączony do prądu. a co zrobić jak się rozładuje w ciągu dnia jak musze córke odsysać? |
elka85 - 2012-12-28 10:04:38 |
Jak miałam jeden ssak to jak się ładował to go używałam. ładuje się wtedy dłużej ale po naładowaniu i tak nie zmienia się żywotność baterii. |
CzaRna86 - 2013-01-07 13:42:11 |
Kochani mam kłopot.... właśnie miałam telefon z hospicjum. Zabierają nam przenośny ssak. |
kasiac1973 - 2013-01-07 15:01:31 |
Jeżeli nie masz możliwości wypożyczenia to najlepiej taki ssak sobie kupić.Wiem ile to kosztuje bo sami mieliśmy z tym problem więc poprosiliśmy o zrefundowanie sprzętu.Pierwszy ssak- przez PCPR a drugi po awarii pierwszego z fundacji Polsat.Trochę jest papierkowej roboty i czeka się czasami do dwóch miesięcy na realizację ale WARTO bo masz swój ssak i to w zasadzie za darmo dopłacaliśmy naprawdę niewielkie pieniążki.Pozdrawiam Kasia. |
Kaska - 2013-01-07 18:21:08 |
Czarna, ja mam ssak wypozyczony z hospicjum. Co prawda Kuba nie potrzebuje juz, ale jeszcze nie oddalam. Jesli będziesz potrzebowała do czasu kupna nowego , to Wam pozycze. Nie wiem tylko na jak długo, bo nie wiem kiedy hospicjum sie upomni, ale zawsze to cos. Pozdrawiam, Kaska |
atusia - 2013-01-07 19:52:15 |
Napisz do WOŚP - tylko wejdź na ich stronę i dowiedz się jakie muszą być wymagania z dokumentacją. Dobrze się składa, bo za moment będzie finał i nowa kasa. Ważne jest do kogo u nich wysyłasz, bo wtedy masz szanse na odpowiedź już po 2 tygodniach: najważniejsza dokumentacja medyczna, orzeczenie o niepełnosprawności , podanie itp. ......Powodzonka |
CzaRna86 - 2013-01-08 13:41:09 |
Kaska bardzo dziękuję (jesteś kochana), ale nie będę robiła problemu. Poza tym taki ssak do zwrotu nie może zostać uszkodzony, a przesyłając sobie nie mamy pewności, czy w drodze coś się nie stanie. |
Kaska - 2013-01-08 19:14:12 |
To nie problem, w razie gdy nie znajdziesz w ciągu tygodnia, daj znać. Można przecież kurierem wysłać. Trudno, żebyś została bez ssaka! W razie czego zastukaj:) Pozdrawiam, Kaska |