Hejka!

Czy ktoś z Was zna kołnierze ortopedyczne takie, które będą utrzymywały moją latającą na wszystkie strony głowę, ale które da się po swojemu dopasować do potrzeb, czyli bez metalowych wstawek i żeby były nie wysokie, bo w związku z krzywym kręgosłupem moja szyja jest "wciśnięta" w ramiona, czyli krótka.
Chyba, że może ktoś z Was ma pomysł na jakieś usztywnienie szyi bez kołnierza, bo nie koniecznie musi być akurat on.
Myślałam też o zrobieniu własnoręcznie usztywniacza z jakiegoś materiału...

Asiu kołnierze trzeba indywidualnie dopasować, bez przymiarki będzie trudno znaleźć.
A próbowałaś zakładać na szyję zwykły rogal podróżny (można kupić na większości stacji benzynowych), np coś takiego http://www.noweklimaty.pl/rogal-podrozny-z-prosa.html   na początek się sprawdzi.

Dziękuję Basiu, nie wiedziałam, że trzeba przymierzać i dopasowywać, myślałam, że można kupić gotowy...
Będę szukać.
Bo raczej wolę chodzić po ulicy z czymś mniej rzucającym się w oczy niż taki gruby rogal... ;)